Szef MSZ Wielkiej Brytanii: Rosja czyni wojnę w Syrii coraz bardziej ohydną. Gdy giną cywile, jest to zbrodnia wojenna
• Szwajcarski dziennik "Neue Zuericher Zeitung" pisze, że Rosja wykorzystała słabość Zachodu i i stała się dominującą siłą na Bliskim Wschodzie
• Sposób, w jaki Putin ograł resztę świata w konflikcie w Syrii "zapiera dech w piersiach" - ocenia gazeta
• Ameryka i Europa "oddały pole Rosjanom" - stwierdza "NZZ"
• Szef MSZ Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział BBC, że Rosja odpowiada za przedłużanie konfliktu zbrojnego w Syrii
• Johnson stwierdził też, że być może Moskwa będzie musiała odpowiedzieć za zbrodnie wojenne w Syrii
25.09.2016 | aktual.: 25.09.2016 11:59
"Dzięki wsparciu Moskwy prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi udało się odzyskać dużą część kraju" - pisze wiodący szwajcarski dziennik "Neue Zuericher Zeitung". Rosja wykorzystała słabość Zachodu i stała się dominującą siłą na Bliskim Wschodzie.
Sposób, w jaki Putin ograł resztę świata w konflikcie w Syrii "zapiera dech w piersiach" - ocenia opiniotwórcza gazeta. Powodem zdobycia przez Rosję dominującej pozycji na Bliskim Wschodzie jest "brak woli Zachodu do większego zaangażowania się w wojnę domową" - uważa "NZZ".
"Putin wykorzystał tę słabość i zdobył za pomocą bomb w ciągu zaledwie jednego roku kluczową rolę w tej wojnie domowej" - czytamy w szwajcarskim dzienniku. "Bez zgody Rosji w Syrii nic się dziś nie wydarzy" - zauważa autor komentarza.
Minister spraw zagranicznych USA John Kerry "może piętnować zbrodnie wojenne Rosjan i Syryjczyków tak często, jak mu się podoba, lecz nie zdoła zbudować w ten sposób moralnej przewagi USA i Europy (w tym konflikcie)" - ocenia "NZZ" dodając, że Ameryka i Europa "oddały pole Rosjanom".
Bierność Zachodu powoduje, że jest współodpowiedzialny za syryjską tragedię, a także za to, że to Putin zejdzie z pola bitwy jako zwycięzca - konkluduje "Neue Zuericher Zeitung".
Na temat roli Rosji w syryjskim konflikcie wypowiedział się też minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Uważa on, że Rosja odpowiada za przedłużanie konfliktu zbrojnego w Syrii. Johnson powiedział BBC, że być może Moskwa będzie musiała odpowiedzieć za zbrodnie wojenne, jeśli to rosyjskie lotnictwo dokonało ostrzału konwoju z pomocą humanitarną.
- Rosja przedłuża tę wojnę i czyni ją coraz bardziej ohydną - powiedział szef brytyjskiej dyplomacji. Zdaniem Borisa Johnsona Moskwa może być odpowiedzialna za ostrzelanie z powietrza konwoju z pomocą humanitarną dla Aleppo. W wyniku nalotu na ciężarówki ONZ i syryjskiego Arabskiego Czerwonego Półksiężyca, do którego doszło w poniedziałek, zginęło 20 osób.
Waszyngton uważa, że to Rosjanie są odpowiedzialni za ostrzał, jednak Moskwa temu zaprzecza. W następstwie ataku na konwój, ONZ i Czerwony Krzyż zawiesiły dostawy pomocy humanitarnej dla Syrii.
- Gdy giną niewinni cywile, jest to zbrodnia wojenna - powiedział Boris Johnson, podkreślając, że należy ustalić, czy sprawcy nalotów wiedzieli, że strzelają do cywilów.