Szef MSZ Ukrainy: Polska dołączy do środowych rozmów w sprawie Donbasu
• W rozmowach ws. Donbasu weźmie udział m.in. Polska, Niemcy i Francja
• Klimkin: Polacy rozumieją, czym jest walka Ukraińców z rosyjską agresją
• Waszczykowski rozmawiał we wtorek z Pawłem Klimkinem
• Szef MSZ: mamy nadzieję, że dojdziemy do prawdy o tragedii wołyńskiej
- Polska dołączy do zaplanowanych na środę w Kijowie rozmów szefów MSZ Ukrainy, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Danii w sprawie rozwiązania konfliktu w Donbasie - oświadczył we wtorek szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin.
Klimkin podkreślił po spotkaniu z ministrem Witoldem Waszczykowskim, że Polacy rozumieją i - jak się wyraził - doskonale odczuwają, czym jest walka Ukraińców z rosyjską agresją.
- Bardzo ważne jest, kto siedzi za stołem rozmów i prowadzi dyskusję, jednak dla mnie najważniejsze jest, kto jest z nami, a jest z nami cały cywilizowany świat, Unia Europejska i kraje G7. Nasze wspólne próby zmuszenia Rosji do opuszczenia przez nią Krymu i, co najważniejsze, wypełnienia zapisów porozumień mińskich, są naszym wspólnym zadaniem - zauważył ukraiński minister.
- Nasi polscy przyjaciele mają jednak jedną, ogromną przewagę. Oni nie tylko rozumieją naszą walkę z rosyjską agresją. Oni ją w sposób szczególny odczuwają. I stąd jutrzejsze spotkanie (m.in.) w formacie Trójkąta Weimarskiego i wizyta wszystkich ministrów. Jestem wdzięczny Witoldowi (Waszczykowskiemu), że jest tutaj dziś i jutro z nami, i jest to wkład jego i Polski w walkę z rosyjską agresją - oświadczył Klimkin.
Waszczykowski: dojdziemy do prawdy o tragedii wołyńskiej
Szef polskiej dyplomacji podczas wspólnej konferencji prasowej w Kijowie z ministrem Pawłem Klimkinem był pytany o polsko-ukraiński dialog historyczny w kontekście zeszłotygodniowej uchwały Rady Najwyższej Ukrainy, w której potępiona została uchwała polskiego parlamentu z lipca w sprawie rzezi wołyńskiej.
- Nie będę ukrywał, że tam, gdzie rozmawia się o historii odległej, sprzed kilkudziesięciu lat, w czasie której zginęło wielu ludzi, rozmowa jest trudna - odpowiedział Waszczykowski. - Jest oczywiste, że po siedemdziesięciu kilku latach jednym zatarła się pamięć, inni nie pamiętają, bo nie chcą o tych wydarzeniach pamiętać, jeszcze inni nie wiedzą o tych wydarzeniach, dlatego że oba nasze państwa przez kilkadziesiąt lat nie były suwerenne i nie mogły prowadzić suwerennej polityki historycznej - tłumaczył.
- Dzisiaj nadrabiamy ten stracony czas, mozolnie przystępujemy do rozmów, do dzielenia się informacjami, dokumentami, do edukowania naszych społeczeństw - wskazał polski minister.
Waszczykowski wyraził nadzieję, że po ujawnieniu i zapoznaniu się dogłębnie z dokumentacją na temat rzezi wołyńskiej "dojdziemy do prawdy, do przyznania się właściwych sprawców". - Tak jak przez lata mieliśmy przykłady przyznania się do win przez inne narody, przez polityków, którzy popełnili zbrodnie w czasie drugiej wojny światowej; myślę, że tutaj również dojdziemy do prawdy, do przyznania się właściwych sprawców - podkreślił.
Klimkin przywołał słowa św. Jana Pawła II: "Nie lękajcie się". - Nie powinniśmy się bać siebie nawzajem ani tematów związanych z historią. Jest to kwestia odpowiedzialności, która spoczywa na obu stronach - mówił ukraiński minister.
Według niego podczas spotkania szefowie MSZ uzgodnili, że dadzą szerokie możliwości historykom, by mogli badać archiwa oraz że zostaną wyznaczone przez Ukrainę i Polskę współprzewodniczący do polsko-ukraińskiego forum historyków.