Szef MSW: zaostrzone środki bezpieczeństwa na mecz Polska-Rosja
Grupa ok. 60 rosyjskich kibiców przyjechała do Warszawy rano specjalnym pociągiem z Moskwy. Na dworcu Warszawa Wschodnia wysiedli w dobrych humorach, zachowywali się bardzo spokojnie. Jak mówili, wierzą, że zwycięzcą wieczornego meczu będzie Rosja. Jak zapowiedział szef MSW Jacek Cichocki, w dniu meczu Polska-Rosja na Stadionie Narodowym, na ulicach Warszawy będzie więcej policjantów, a kibice przy wejściach na stadion będą częściej niż dotychczas kontrolowani.
12.06.2012 | aktual.: 12.06.2012 16:49
Na stołeczny dworzec pociąg przyjechał kilkanaście minut po godz. 10. Na tablicy elektronicznej na peronie wyświetlono napis, w języku polskim: "Witamy kibiców z Rosji i życzymy miłego pobytu w Warszawie".
"Przyjechaliśmy, aby zwyciężyć"
Rosjanie, chociaż zmęczeni 18-godzinną podróżą z Moskwy, chętnie udzielali wywiadów polskim mediom. Grupa młodych mężczyzn, ubranych w biało-czerwono-niebieskie koszulki, zapewniała na peronie, głośnym śpiewem: "Przyjechaliśmy, aby zwyciężyć". Wznosili także okrzyki: "Rassija!".
2:1 dla Rosji - taki wynik wieczornego meczu typowali najczęściej. W taki rezultat spotkania Polska-Rosja wierzy m.in. 33-letni Światosław. - Mamy nadzieję, że gra będzie uczciwa i wyrównana. Jednocześnie wierzymy w to, że wygrają nasi - powiedział.
- Chciałbym zapewnić, że cel naszego przyjazdu jest czysto sportowy. Przyjechaliśmy, by wspierać własną drużynę. Z naszej strony żadnych prowokacji o podtekście politycznym nie będzie - mówił rosyjski kibic.
Dodał, że oprócz kibicowania, jego plany na czas pobytu w polskiej stolicy to piesze wycieczki po mieście i zwiedzanie. - Chciałbym obejrzeć warszawską Starówkę - powiedział.
Wyniku 2:1 dla Rosji spodziewają się również 31-letni Aleksander oraz małżeństwo pięćdziesięcioparolatków, Igor i Swietłana. Wszyscy wybierają się na wieczorny mecz. Na dworcu Warszawa Wschodnia wysiedli z pociągu ubrani w koszulki i czapki charakterystyczne dla piłkarskich kibiców.
"Wasz kraj bardzo nam się podoba"
Zdaniem Igora, zawodnik, którego rosyjscy piłkarze powinni obawiać się najbardziej to Jakub Błaszczykowski. - Dziś przyjechaliśmy do Warszawy jako fani futbolu. W Polsce jesteśmy czwarty raz - powiedział Igor. - Wasz kraj bardzo nam się podoba - dodała Swietłana.
Pierwszy raz gości w Polsce 31-letnia Katia z Moskwy, która do Warszawy przyjechała z przyjacielem. - Wybieramy się na mecz Polska-Rosja. Ogólnie w Polsce chcemy spędzić sześć dni. Jako że jest to dla nas pierwsza wizyta w waszym kraju, chcielibyśmy was poznać, dowiedzieć się, jakimi ludźmi są Polacy - mówiła.
Kontrole na ulicach
W dniu meczu Polska-Rosja na Stadionie Narodowym, na ulicach Warszawy będzie więcej policjantów, a kibice przy wejściach na stadion będą częściej niż dotychczas kontrolowani - zapowiedział szef MSW Jacek Cichocki.
Minister spraw wewnętrznych uczestniczył w poniedziałek przed południem w konferencji prasowej w Krajowym Centrum Medialnym.
Cichocki poinformował, że stołeczna policja zdecydowała o wysłaniu na ulice miasta większej liczby patroli niż w poprzednich dniach turnieju.
- Może się zdarzyć, że patrole będą legitymowały niektóre osoby, ale głównym celem tych sprawdzeń tożsamości będzie wychwycenie osób, które mają zasądzone dozory i nie powinny znajdować się w stolicy albo powinny znajdować się w swoich miejscach zamieszkania - powiedział.
Jak dodał, policja będzie też zabezpieczać zorganizowane przejście na stadion rosyjskich kibiców, którzy planują wyruszyć o godz. 17.30 sprzed stacji kolejowej Warszawa Powiśle. Rosjan ma być w Warszawie ok. 12 tys., jednak - jak ocenił Cichocki - wspólnie na stadion przejdzie około jednej trzeciej z nich. Minister podkreślił, że większość fanów rosyjskiej drużyny już jest w stolicy i spotyka się z bardzo miłym przyjęciem.
- Właściwie nie odnotowaliśmy żadnych szczególnych narzekań na pobyt w Warszawie czy na sytuację bezpieczeństwa - powiedział.
Szef MSW poinformował także, że zaostrzona zostanie kontrola bezpieczeństwa przy wejściach na stadion, co ma służyć wychwyceniu osób, które chciałyby wnieść niebezpieczne przedmioty i materiały pirotechniczne, np. race.
- To materiały, które są zabronione. Nie tylko nie można ich posiadać na stadionie, ale nie można ich próbować wnieść. Każda osoba, przy której race czy materiały pirotechniczne będą znalezione, automatycznie zostanie zatrzymana i nie wchodzi na mecz. Konsekwencją może być także to, że nie wejdzie na następne mecze - podkreślił.
Cichocki przypomniał, że już ok. godz. 16 trzeba będzie liczyć się z utrudnieniami w ruchu w centrum miasta, zwłaszcza na osi między stołeczną Strefą Kibica a stadionem. Zaapelował, by wzięli to pod uwagę wszyscy, którzy będą wracać w tym czasie z pracy.
Mecz Polska-Rosja rozpocznie się na Stadionie Narodowym o godz. 20.45.
Przeczytaj także: href="http://mariaczubaszek.bloog.pl/id,331154224,title,Na-to-licze,index.html">Czeka nas cud czy jego bolesne przeciwieństwo.