Szef MON przyznał ponad 26 tys. zł odszkodowania Tomaszowi Klocowi
Minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński przyznał 26 tys. 180 zł dodatkowego odszkodowania ranionemu w Iraku żołnierzowi Tomaszowi Klocowi - poinformowało Centrum Informacyjne MON.
19.10.2005 20:20
Wcześniej decyzją szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Szczecinie mł. chor. w stanie spoczynku Tomasz Kloc otrzymał odszkodowanie w wysokości 26 180 zł oraz odszkodowanie za zniszczone przedmioty osobistego użytku w kwocie 980 zł.
Jak napisano w komunikacie, "minister Jerzy Szmajdziński uznał, że zwiększenie o 100% odszkodowania jest uzasadnione trudną sytuacją osobistą i materialną poszkodowanego oraz rozmiarem i charakterem doznanego przez chor. Kloca stałego uszczerbku na zdrowiu".
Według MON, "wcześniejsze zastosowanie tej procedury nie było możliwe bez wniosku zainteresowanego, w związku z toczącym się przed Rejonowym Sądem Pracy w Szczecinie postępowaniem"; zakończyło się ono przed tygodniem niekorzystnym wyrokiem dla Kloca.
W postępowaniu tym Kloc domagał się od wojska przyznania mu wyższego odszkodowania. Powoływał się przy tym na rozporządzenie MON w sprawie służby poza granicami kraju z 1999 roku. Jego zdaniem, odszkodowanie powinno wynieść ok. 48 tys. zł, gdyby zostało naliczone zgodnie z jego zarobkami w Iraku, czyli biorąc pod uwagę dodatek dewizowy w wysokości 1200 dolarów USA miesięcznie.
Uzasadniając niekorzystny dla żołnierza wyrok sędzia Anna Stasiewicz-Kokotowska powiedziała m.in., że przepisy z 1999 roku, na które powoływał się Kloc, nie mogą mieć zastosowania w tej sprawie, ponieważ dotyczyły żołnierzy niezawodowych oraz pracowników wojska, a ponadto nie obowiązują od stycznia tego roku. Kloc pełnił natomiast służbę jako żołnierz zawodowy. Wyrok jest nieprawomocny.
Tomasz Kloc został ranny w grudniu 2003 roku. Dowodzony przez niego patrol saperski zaatakowano przy użyciu zdalnie sterowanego ładunku, który został zdetonowany pod jednym z samochodów. Z ciężką ranną podudzia i krwotokiem został przewieziony do szpitala w Bagdadzie. Po wypadku z trudem się porusza. Jak twierdzi, ma częściowy niedowład nogi, a lekarze nie dają mu szans na pełny powrót do zdrowia. Kloca zaliczono do drugiej grupy inwalidzkiej. Według MON, od kwietnia 2006 r. będzie on otrzymywał rentę w wysokości 80 proc. swojego uposażenia, tj. 2224,11 zł.
Ponadto - jak wynika ze środowego komunikatu MON - z tytułu dodatkowego ubezpieczenia żołnierzy przez MON w PZU Kloc otrzymał odszkodowanie w wysokości 70á000 zł. Z tytułu zwolnienia z zawodowej służby wojskowej Klocowi wypłacono też odprawę w wysokości 320 proc. uposażenia, dodatkowe uposażenie roczne za 2005 r. w wysokości 3/12, ekwiwalent za niewykorzystany urlop i gratyfikację urlopową. Poza tym dyrektor Wojskowego Biura Emerytalnego w Szczecinie wypłacił na wniosek uprawnionego jednorazowo z góry 100 proc. uposażenia za okres jednego roku, po zwolnieniu ze służby wojskowej w wysokości 22018,44 zł.