Szef KE sprzeciwia się pomysłowi Berlina. Jean-Claude Juncker nie chce karać Polski
W tym tygodniu tygodnik "Der Spiegel" napisał, że niemiecki rząd analizuje, czy UE może uzależnić wypłaty funduszy strukturalnych od przestrzegania zasad praworządności. Jean-Claude Juncker zapytany o taką możliwość odpowiedział, że "nie powinno się tego robić".
01.06.2017 12:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przewodniczący KE przebywa w czwartek z wizytą w Berlinie. Jean-Claude Juncker podczas konferencji prasowej powiedział też, że Komisja Europejska dysponuje innymi sposobami, by zapewnić, że solidarność w UE nie działa tylko w jedną stronę.
Dokument z niemieckiego ministerstwa gospodarki to analiza dotycząca kolejnego siedmioletniego okresu finansowego UE po 2020 r. i jest związany z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE. Po publikacji tygodnika "Der Spiegel" resort gospodarki zapowiedział opublikowanie stanowiska niemieckiego rządu ws. polityki spójności UE.
Niemiecki pomysł ma wielu zwolenników
Niemiecki pomysł popiera komisarz ds. sprawiedliwości Vera Jourova. Idea powiązania unijnych funduszy z przestrzeganiem zasad praworządności nie jest w UE nowa, ale dyskusja na ten temat ożywiła się w momencie sporu z Polską.
O takim samym rozwiązaniu myśli komisarz ds. budżetu Guenther Oettinger. We wtorek otwarcie się do tego przyznał. Niemiecki pomysł popierają europosłowie ze Szwecji, kanclerz Austrii Christian Kern i szef frakcji liberałów Guy Verhofstadt. Poparcie zasygnalizował też w kampanii wyborczej nowy prezydent Francji Emmanuel Macron.