Szef Greenpeace aresztowany za wtargnięcie
Dyrektor wykonawczy Greenpeace International Kumi Naidoo i jeden z aktywistów tej organizacji ekologicznej zostali aresztowani przez duńskie władze za to, że wdrapali się na platformę naftową prowadzącą wiercenia próbne w Arktyce.
17.06.2011 | aktual.: 18.06.2011 04:58
Pochodzący z RPA Naidoo chciał wręczyć kapitanowi platformy petycję z podpisami 50 tys. osób, które poparły żądanie wprowadzenia kontroli poszukiwań ropy naftowej w Arktyce ze względu na zagrożenie środowiska. Platforma należy do szkockiej firmy Cairn Energy.
46-letni Naidoo i jego kolega pozostawali przez półtorej godziny zawieszeni na jednym z filarów platformy.
Po aresztowaniu działaczy Greenpeace duńska policja przewiozła ich do Nuuk, stolicy Grenlandii, terytorium autonomicznego należącego do Danii.
Członkowie Greenpeace podjęli swą akcję w tydzień po tym, jak sąd kompetentny dla terytorium Grenlandii podjął decyzję o ustanowieniu mandatów w wysokości 50 tys. euro dziennie za nieprzestrzeganie zakazu wstępu do stref próbnych wierceń w tym regionie.
Sąd zdecydował tak na wniosek firmy Cairn Energy, nazajutrz po tym, jak 20 działaczy Greenpeace zostało zatrzymanych za wdarcie się na jedną z jego platform wiertniczych.
Według ekspertów na obszarach arktycznych należących do Danii podmorskie zasoby ropy naftowej mogą wynosić 18 miliardów baryłek. Dla porównania, największe na świecie rezerwy ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej wynoszą 260 miliardów baryłek.
Próbne wiercenia prowadzone na wodach wokół Grenlandii od 1976 roku nie przyniosły dotąd pożądanych wyników z powodu trudności technologicznych i zbyt wysokich kosztów poszukiwań.