ŚwiatSzef austriackiego MSZ Austrii krytykuje Berlin, a broni Węgier i Polski

Szef austriackiego MSZ Austrii krytykuje Berlin, a broni Węgier i Polski

• Kanclerz Angela Merkel zadeklarowała, że jej kraj przyjmie miesięcznie kilkuset uchodźców z Grecji i Włoch, by odciążyć te kraje
• Szef MSZ Austrii Sebastian Kurz ostro skrytykował zapowiedź rządu Niemiec
• Zapowiedź Berlina przyniesie odwrotny skutek i pogorszy jeszcze sytuację obu krajów z południa Europy - uważa Kurz
• Zdaniem Kurza Niemcy i inne kraje UE powinny skoncentrować się na ochronie zewnętrznych granic Unii i przyjmować więcej uchodźców bezpośrednio z obozów w Syrii
• Ostrzegł też przed stawianiem Węgier pod pręgierzem w związku z niedzielnym referendum, zaznaczając, że Węgry, Polska i Słowacja od początku nie popierały polityki zapraszania (uchodźców)

Szef austriackiego MSZ Austrii krytykuje Berlin, a broni Węgier i Polski
Źródło zdjęć: © WP | Robert Kulig

02.10.2016 | aktual.: 02.10.2016 09:38

Szef MSZ Austrii Sebastian Kurz w wywiadzie dla "Welt am Sonntag" ostro skrytykował w niedzielę niedawną zapowiedź rządu Niemiec dot. przyjęcia uchodźców z Grecji i Włoch; austriacki polityk ostrzegł też przed stawianiem pod pręgierzem Węgier i Polski.

"Die Welt am Sonntag" przypomina, że kanclerz Angela Merkel zadeklarowała tydzień temu podczas spotkania w Wiedniu, że jej kraj przyjmie miesięcznie kilkuset uchodźców z Grecji i Włoch, by odciążyć te kraje.

"To błędna polityka" - ocenił Kurz. Jego zdaniem zapowiedź Berlina przyniesie odwrotny skutek i pogorszy jeszcze sytuację obu krajów z południa Europy. Dopóki imigranci będą mieli wrażenie, że w końcu i tak dotrą do Niemiec, dopóty będziemy tylko wzmacniać przemytników ludzi i będziemy przyczyniać się do powstawania nowych fal imigrantów - ostrzegł Kurz.

Niemcy i inne kraje UE powinny skoncentrować się na ochronie zewnętrznych granic Unii i przyjmować więcej uchodźców bezpośrednio z obozów w Syrii - uważa szef austriackiej dyplomacji.

Kurz wezwał UE do wycofania się z podjętej w zeszłym roku decyzji o relokacji imigrantów do wszystkich krajów Wspólnoty zgodnie z ustalonymi kwotami. - Ten cel jest całkowicie nierealistyczny - ocenił.

Polityk Austriackiej Partii Ludowej ostrzegł przed stawianiem Węgier pod pręgierzem w związku z niedzielnym referendum. - Gdyby naszym celem była od początku ochrona zewnętrznych granic UE, a nie relokacja uchodźców, to tego referendum nie byłoby - zauważył.

- Nie powinniśmy stwarzać wrażenia, że w UE są dwie różne klasy członków - ostrzegł, dodając, że Niemcy i inne kraje usiłowały narzucić Unii Europejskiej ich politykę migracyjną.

- Niebezpiecznym zjawiskiem jest tworzenie przez kilka krajów UE wrażenia, że stoją moralnie wyżej niż pozostałe kraje członkowskie - powiedział Kurz. Jak zaznaczył, "Węgry, Polska i Słowacja od początku nie popierały polityki zapraszania (uchodźców)".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (118)