Szczyt UE. Słowenia i Łotwa zgłaszają zastrzeżenia. Polska i Węgry mają nowych sojuszników

Szczyt Unii Europejskiej. Jak wynika z najnowszych informacji, nie tylko Polska i Węgry, ale i Słowenia z Łotwą zgłosiły zastrzeżenia ws. mechanizmu powiązania dostępu do funduszy unijnych z praworządnością. Porozumienia w Brukseli wciąż nie ma, głos w tej sprawie zabrała kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Szczyt UE. Słowenia i Łotwa zgłaszają zastrzeżenia. Polska i Węgry mają nowych sojuszników
Źródło zdjęć: © PAP
Michał Wróblewski

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w niedzielę, że jest możliwe, iż trzeciego dnia szczytu w Brukseli przywódcy Unii Europejskiej nie osiągną porozumienia w sprawie finansów Wspólnoty - budżetu na lata 2021-27 oraz funduszu odbudowy gospodarki po pandemii.

- Jest dużo dobrej woli, ale także wiele stanowisk. Dołożę wszelkich starań, ale możliwe, że nie będzie rezultatu - powiedziała Angela Merkel.

W Brukseli już trzeci dzień przywódcy 27 państw UE próbują wynegocjować porozumienie w sprawie finansów Unii - budżetu na lata 2021-27 oraz funduszu odbudowy gospodarki po pandemii.

Przewodniczący Rady Europejskiej przygotował zmiany w projekcie funduszu odbudowy, które mają wyjść naprzeciw oczekiwaniom tzw. krajów oszczędnych, czyli Holandii, Austrii, Danii i Szwecji.

W nowym projekcie Charles Michel utrzymał osłabione powiązanie unijnych funduszy z praworządnością, którego nie chcą Polska i Węgry. Ciągle też w pakiecie jest uzależnienie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (8 mld euro dla Polski) od zadeklarowania osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku, co nie podoba się polskiej delegacji. Jednak do głębszej dyskusji na ten temat jeszcze nie doszło, na razie negocjacje koncentrowały się na postulatach krajów oszczędnych.

Według informacji Radia Zet, nie tylko Polska i Węgry, ale i Słowenia z Łotwą zgłosiły zastrzeżenia ws. mechanizmu powiązania dostępu do funduszy unijnych z praworządnością.

Jak relacjonuje korespondentka RMF FM w Brukseli, "zapowiada się ostre starcie o praworządność". "E. Macron nie zamierza ulegać dyktatowi Viktora Orbana (popieranego przez Mateusza Morawieckiego). - Praworządność jest kluczowa dla tego budżetu - powiedział prezydent Francji. Stwierdził także, że wczoraj podczas kolacji był szeroki konsensus, żeby nie odpuszczać" - napisała na Twitterze Katarzyna Szymańska-Borginion.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1180)