Szczyt UE. Premier odesłał opozycję do "zagranicznej prasy". "Washington Post" napisał o "zwycięstwie Polski"
Polski rząd konsekwentnie twierdzi, że szczyt w UE zakończył się sukcesem Polski. Opozycja podaje to w wątpliwość. Mateusz Morawiecki odesłał nieprzychylnych tej tezie polityków do zagranicznej prasy. M.in. "Washington Post" uznał, że "Polska i Węgry zwyciężyły".
- Nasi przeciwnicy polityczni, głównie PO, mocno zgrzytali zębami, jak czytali konkluzje po tym szczycie. Tego zapisu o uzależnieniu środków z budżetu od tzw. praworządności nie ma - powiedział we wtorek na konferencji Mateusz Morawiecki. Premier przekonywał, że szczyt UE zakończył się sukcesem rządu PiS.
Polityków opozycji, którzy sądzą na ten temat inaczej, odesłał do zagranicznej prasy, m.in. do "Washington Post". - Mogą także sięgnąć do lektury niemieckich i brytyjskich mediów. Wyraźnie widać, jak wyniki szczytu są oceniane przez tamtejszych dziennikarzy - stwierdził.
Przywołany przez premiera amerykański dziennik rzeczywiście opisał szczyt UE jako "zwycięstwo Polski i Węgier". Autorzy tekstu podkreślili, że ostatecznie zrezygnowano z zapisów, które wiązałyby bezpośrednio dostęp do funduszy z kwestiami praworządności.
Z kolei w materiale "Euronews" zaznaczono, że zarówno Węgry, jak i Polska były przez UE krytykowane za nierespektowanie rządów prawa. Mimo to w ostatecznej wersji dokumentu kwestia uzależnienia dostępu do funduszy od pewnych czynników została rozmyta - dodano.
Również "The New York Times" podkreślił, że liderzy UE musieli pod naciskiem Polski i Węgier złagodzić propozycje powiązania środków z przestrzeganiem zasad praworządności.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.