Szczyt OPA rozpoczęty - Bush krytykuje Kubę
Dwudniowy szczyt 34 krajów
Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) rozpoczął się w Monterrey na północy Meksyku. Jest on poświęcony przede
wszystkim brakowi równowagi w wymianie handlowej z USA, imigracji
i walce z terroryzmem.
W szczycie bierze udział prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush. Zabiega on o potwierdzenie przez OPA terminu - 2005 rok - zakończenia rokowań w sprawie Amerykańskiej Strefy Wolnego Handlu. Przeciwko wyznaczaniu sztywnego terminu zakończenia negocjacji występują Brazylia i Wenezuela.
"Aby mieć wspólną wizję trzeba mieć wspólne cele oraz trzeba stworzyć wolne społeczeństwo, z którego dobrodziejstw korzystają wszyscy" - powiedział Bush po otwarciu szczytu. Jego słowa wzbudziły aplauz.
Amerykański prezydent skrytykował Kubę (nie należącą do OPA) i wezwał przywódcę tego kraju Fidela Castro do ustąpienia i wprowadzenia demokracji.
_ "Dając demokratyczny przykład cały czas jesteśmy z bohaterskimi Kubańczykami, którzy przez prawie pół wieku znoszą tyranię i represje"_ - powiedział Bush na sesji inaugurującej obrady OPA.
"Nie ma miejsca dla dyktatur w Amerykach. Wszyscy musimy wspólnie pracować na rzecz szybkiego, pokojowego przejścia Kuby na demokrację" - dodał.