Szczyt klimatyczny. Prezydent Andrzej Duda zabiera głos
Trwa międzynarodowy szczyt klimatyczny. Z powodu epidemii koronawirusa wydarzenie odbywa się w formie wirtualnej. Wśród przywódców 40 krajów jest także prezydent Polski Andrzej Duda.
Dwudniowy szczyt klimatyczny w formule on-line rozpoczął się w czwartek. Zainicjował go prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, a zaproszonych zostało 40 przywódców z całego świata. Swoje przemówienie przygotował również prezydent Polski Andrzej Duda.
- Polska odgrywa bardzo aktywną rolę w globalnej polityce klimatycznej. Z ogromną nadwyżką redukcyjną CO2 zrealizowaliśmy postanowienia protokołu z Kioto z 1997 r. Trzykrotnie na naszej polskiej ziemi byliśmy organizatorami Światowej Konferencji Klimatycznej. Ostatnio uzgodniliśmy m.in. śląską Deklarację Solidarnej i Sprawiedliwej Transformacji - wymieniał prezydent Duda.
Poinformował też światowych przywódców, że w czwartek spotkał się z Młodzieżową Radą Klimatyczną, która zrzesza młodych przedstawicieli organizacji pozarządowych w Polsce, walczących o środowisko naturalne i ochronę klimatu. - Oczekują oni realizacji ambitnych celów klimatycznych, a jednocześnie mają pełną świadomość jak bardzo trudna jest ta droga - powiedział prezydent.
Zobacz też: Koronawirus zależy od pogody. Niezwykłe wyniki polskich badań
Szczyt Klimatyczny. Andrzej Duda: do 2049 roku rezygnacja z węgla
Andrzej Duda podkreślił, że 22 kwietnia doszło w Polsce do zawarcia porozumienia pomiędzy społecznością górników a przedstawicielami polskiego rządu. - Do 2049 roku ma nastąpić wyłącznie węgla z produkcji elektrycznej - mówił Duda.
- W Polsce postawiliśmy na elektromobilność. To ogromna szansa (…). Jesteśmy największym eksporterem autobusów elektrycznych w UE. Nasze ambicje dotyczą również transportu indywidualnego i odejścia od silników spalinowych - tłumaczył prezydent.
Podczas wystąpienia Andrzej Duda przekonywał, że "klimat jest przedmiotem wyjątkowej troski także państw Inicjatywy Trójmorza". - Jest dla nas jasne, że musimy realizować ambitną politykę klimatyczną opartą na zasadach sprawiedliwej transformacji - dodał.
- W Polsce w ciągu najbliższych dwóch dekad zamierzamy zbudować nowy, zeroemisyjny system energetyczny, dzięki czemu udział węgla zmniejszy się z obecnych 70 do nawet 11 proc. w 2040 r. - zaznaczył prezydent, odnosząc się też do trwającej epidemii koronawirusa. - Z powodu pandemii świat na chwilę się zatrzymał. Wykorzystajmy szansę, aby odbudować świat bardziej sprawiedliwym, ułożonym - zaapelował na szczycie.
Wirtualny szczyt klimatyczny. Ważna deklaracja USA
W czwartek po rozpoczęciu szczytu głos zabrał prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, który oświadczył, że USA do 2030 roku ograniczą emisję gazów cieplarnianych o ponad połowę w stosunku do poziomu z 2005 roku.
- Zmierzamy do tego jako naród i możemy to zrobić, jeśli podejmiemy działania w celu budowy gospodarki, która będzie nie tylko lepiej prosperująca, ale także zdrowsza, bardziej sprawiedliwa i czystsza dla całej planety - powiedział Biden.
Przywódca podkreślił, że ograniczenie emisji "spowoduje, że do 2050 roku osiągniemy stan dekarbonizacji gospodarki". Jego zdaniem program ten może przyczynić się do stworzenia milionów dobrze płatnych miejsc pracy. Stopniowe zmniejszanie zużycia węgla zapowiedział również prezydent Chin Xi Jinping