PolskaSzczury - widmo. Mieszkańcy alarmują

Szczury - widmo. Mieszkańcy alarmują

Zatrważające sygnały dochodzą od mieszkańców w Rzeszowie. Zgłaszają oni ogromne problemy ze szczurami, które wchodzą do mieszkań, powodując ogromne straty.

Szczury na osiedlu
Szczury na osiedlu
Źródło zdjęć: © Pixabay | wolfgang_vogt
Katarzyna Bogdańska

Problem ze szczurami spędza sen z powiek mieszkańcom niektórych bloków w Rzeszowie. Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", dotyczy to osiedli przy ulicy Pułaskiego.

Jak relacjonuje jeden z lokatorów, po powrocie z wakacji zastał on przykrą niespodziankę. Szczury bowiem przegryzły rurę kanalizacyjną i fekalia zalały mu ścianę w mieszkaniu. Początkowo sądził, że powodem są roboty budowlane piętro wyżej. Jednak, gdy zaczęto szukać przyczyn, za rurami znaleziono gryzonia.

Inny lokator opowiada o zniszczonym przez szczury sprzętu AGD. Gazeta przytacza także relację właścicielki mieszkania na parterze, u które szczur mieszkał dwa tygodnie. W tym czasie zrobił sobie gniazdo, wygryzł otulinę w piekarniku i zmywarce.

Zobacz też: Zaskakujące słowa Gowina o Tusku

Spółdzielnia nie chce się zająć sprawą i odsyła do firm deratyzacyjnych. Te sypią trutką, ale lokatorzy nie są pewni, czy szczury faktycznie znikają. Nadal są widywane np. w garażu.

Dodatkowo firma ubezpieczeniowa nie może pokryć kosztów zakupu nowego sprzętu AGD, bo spółdzielnia musiałaby przyznać, że to z jej winy wynikły szkody.

O szczurach na ulicach w centrum miasta alarmowali ostatnio także mieszkańcy Słupska. Zdaniem firm deratyzacyjnych z Pomorza problemem jest nastawienie właściciele prywatnych posesji, którzy nie przeprowadzają akcji odszczurzania razem z okolicznymi spółdzielniami czy wspólnotami.

Przeczytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (243)