Panika we włoskim teatrze. Widzowie zaczęli krzyczeć
W jednym z najbardziej znanych teatrów w Rzymie, Teatro Sistina, doszło do niecodziennego incydentu. Na widowni pojawił się duży szczur, który wywołał panikę wśród zgromadzonych. To zaskakujące zdarzenie miało miejsce na początku odgrywanej sztuki, jednak mimo początkowego przerażenia, publiczność poprosiła o kontynuację spektaklu.
08.03.2024 | aktual.: 08.03.2024 07:47
Niecodzienna sytuacja miała miejsce w czwartkowy wieczór we Włoszech, kiedy to na scenie Teatro Sistina rozpoczynała się popularna sztuka "Boże Narodzenie w domu Cupiello". Jest to tragikomedia autorstwa znanego dramaturga z Neapolu, Eduardo De Filippo, pochodząca z 1931 roku.
Zobacz także
Właśnie wtedy, gdy sztuka, ciesząca się ogromną popularnością i bijąca rekordy oglądalności, zaczynała się, na widowni pojawił się duży szczur, co wywołało chaos i panikę wśród zgromadzonych w sali widzów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chciał zwrócić pieniądze
W obliczu tej niecodziennej sytuacji znany aktor komediowy i jednocześnie reżyser sztuki, Vincenzo Salemme, podjął próbę opanowania sytuacji. Wyraźnie zakłopotany, zaproponował przerwanie spektaklu i zwrócenie widzom pieniędzy za bilety. - Zwrócę je z własnej kieszeni - zadeklarował.
Jednak widzowie, którzy już nieco się uspokoili, głośno zaprotestowali przeciwko przerwaniu spektaklu. Zaczęli krzyczeć: "prosimy dalej".
W rezultacie spektakl został dokończony, a publiczność, która początkowo była przerażona, nagrodziła aktorów gromkimi brawami.
Źródło: PAP