Szczere wyznanie Ewy Krawczyk. "Bez tego, bez tej pomocy, bym sobie nie poradziła"

W miniony weekend, a dokładniej w niedzielę 5 września minęło dokładnie 5 miesięcy od śmierci Krzysztofa Krawczyka, jednej z największych gwiazd w historii polskiej estrady. Żona zmarłego muzyka wciąż przeżywa jego śmierć, która zaskoczyła niemal całą Polskę. Nic dziwnego, bo w końcu para przeżyła wspólnie niemal 40 lat. Z kolei w środę 8 września Krzysztof Krawczyk obchodziłby swoje 75. urodziny.

Mimo iż wdowie jest niezwykle ciężko bez męża, ta stale uczestniczy w różnych koncertach i wydarzeniach poświęconych upamiętnieniu Krzysztofa Krawczyka. Była także obecna w niedzielę na 58. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, gdzie pojawiły się największe hity jej męża. Tego dnia Ewa Krawczyk podzieliła się także wzruszającym i szczerym wyznaniem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie żyje Tomasz Knapik. Syn legendy ujawnił szczegóły śmierci

Podczas niedzielnego koncertu pt. "Krzysztof Krawczyk. Ostatni raz zatańczysz ze mną", na scenie wystąpiło wiele gwiazd. Na widowni amfiteatru w Opolu obecna była także żona artysty Ewa Krawczyk, która w rozmowie z "Super Expressem" udzieliła niezwykle szczerej i wzruszającej wypowiedzi.

- Chyba nie muszę tego mówić, bo wszyscy się domyślają. (…) Biorę tabletki, mam wsparcie lekarzy, bez tego, bez tej pomocy, bym sobie nie poradziła. Byliśmy z Krzysztofem przez tyle lat razem – wyznała wdowa po Krawczyku.

Źródło: Plejada.pl/"Super Express"

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ile w rzeczywistości zarabiają ratownicy medyczni? To może zszokować

ZOBACZ TEŻ: Niechlubny ranking z Kaczyńskim na czele. Polityk opozycji typuje kontrkandydata