Szczepionka przeciw COVID-19. Szefowa KE interweniuje w firmie AstraZeneca
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen rozmawiała w poniedziałek telefonicznie z prezesem firmy farmaceutycznej AstraZeneca Pascalem Soriotem. Chodzi o zapowiedź dotyczącą ograniczeń w dostawach szczepionki tej firmy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mogą one być nawet 60 proc. niższe od zakładanych.
Szefowa KE Ursula von der Leyen podkreśliła w rozmowie z prezesem firmy AstraZeneca Pascalem Soriotem, że Komisja oczekuje, iż firma wywiąże się z zobowiązań zawartych w umowie. Przypomniała też, jak poinformował rzecznik KE Eric Mamer, że UE zainwestowała w prace nad szczepionkę jego koncernu znaczne środki finansowe.
- Oczekujemy, ze firma znajdzie rozwiązanie - oświadczył Mamer.
List do firmy AstraZeneca wysłała też unijna komisarz ds. zdrowia Stella Kyriakides z prośbą o dalsze wyjaśnienia.
Komisarz podkreśliła w nim, że dostawy szczepionek, które zostały uzgodnione w porozumieniu między KE i firmą, muszą zostać zrealizowane.
Pierwsze dostawy szczepionki przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca do krajów UE będą mniejsze od pierwotnie ustalonych z uwagi na problemy w produkcji - poinformował w piątek brytyjski koncern.
Jak podała firma w komunikacie, powodem opóźnień jest niższa od spodziewanej wydajność jednej z fabryk uczestniczących w łańcuchu produkcji.
Według nieoficjalnych informacji agencji Reuters, dostawy w I kwartale mogą być niższe nawet o 60 proc. od pierwotnie zakładanych. Zamiast 80 mln szczepionek Astra Zeneca może dostarczyć zaledwie 31 mln.
Preparat opracowany przez naukowców Uniwersytetu Oksfordzkiego nie uzyskał jeszcze aprobaty Europejskiej Agencji Leków (EMA), mimo że szczepionka jest już stosowana w Wielkiej Brytanii i niektórych innych krajach świata. Decyzja EMA w tej sprawie ma zapaść 29 stycznia. Komisja Europejska zawarła z AstraZeneca umowę na dostawę 300 mln dawek szczepionki, z opcją dokupienia kolejnych 100 mln.
AstraZeneca jest już drugim producentem szczepionek, który zapowiedział opóźnienie dostaw do państw UE. Wcześniej zrobił to Pfizer, który poinformował o tymczasowym zmniejszeniu dostaw, tłumacząc to staraniami na rzecz zwiększenia produkcji w fabryce w Belgii. Firma zapowiedziała "znaczące zwiększenie" dostępności preparatu w drugiej połowie lutego.