Szczepionka na COVID. Niemiecka IDT Biologika nie spełnia oczekiwań
Szczepionki przeciw koronawirusowi opracowywane są w rekordowo krótkim czasie, a ich skuteczność przewyższa skuteczność zwykłych szczepionek przeciwko grypie. Ale nie są to tylko historie sukcesu. Przykładem jest niemiecka IDT Biologika.
Potencjalna szczepionka przeciwko koronawirusowi opracowana przez firmę IDT Biologika GmbH i Niemieckie Centrum Badań nad Zakażeniami (DZIF) nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań w początkowych badaniach klinicznych.
"Reakcje odpornościowe we wstępnych wynikach były poniżej oczekiwań" - ogłosił zaangażowany w badania Szpital Uniwersytecki Hamburg-Eppendorf (UKE). Aby znaleźć przyczynę, testy kliniczne preparatu zostaną na razie zawieszone.
Tymczasem rząd niemiecki zamówił u firmy IDT Biologika z Saksonii-Anhalt 5 milionów dawek szczepionek i zapłacił już 30 milionów euro (to część zakontraktowanej kwoty), aby wesprzeć zdolności produkcyjne firmy.
Jak poinformował hamburski szpital, preparat był dobrze tolerowany i powodował tylko niewielkie skutki uboczne, ale pobudzał układ odpornościowy części uczestników badania w mniejszym stopniu, niż można się było spodziewać po obiecujących wynikach z wcześniejszych badań.
Zobacz też: Lekarze ze Wschodu przyjadą do Polski? Były wiceminister: "Poroniony pomysł"
- Dotychczasowe dane pokazują, że reakcje odpornościowe są wprawdzie wykrywalne, ale nie w takim zakresie, jaki oczekiwano - wyjaśniła ekspertka UKE Marylyn Addo w imieniu partnerów zaangażowanych w projekt.
W związku z tym, rozpoczęcie kolejnych największych badań klinicznych planowanych na początku tego roku zostanie przesunięte, żeby przeanalizować wyniki.
- Ponieważ jesteśmy świadomi naszej wysokiej odpowiedzialności za zdrowie ludności i najlepsze możliwe działanie ochronne szczepionki, pracujemy teraz nad jej optymalizacją - powiedziała Addo.
Szczepionka na COVID. Niepowodzenia nie należą do rzadkości
Minister zdrowia Niemiec Jens Spahn (CDU) stale podkreślał, że - wraz z firmami Biontech, Curevac oraz IDT - w sumie trzy niemieckie firmy opracowały obiecujące szczepionki.
- W obliczu ograniczeń związanych z porażkami i trudnościami, ważne jest, aby mieć perspektywę i uzasadnione zaufanie do szczepionek, które mogą być kluczem do wyjścia z pandemii - powiedział szef resortu zdrowia.
Substancja czynna firmy farmaceutycznej BioNTech z siedzibą w Moguncji oraz jej amerykańskiego partnera, firmy Pfizer, została już zatwierdzona i jest obecnie stosowana w formie szczepień. Szczepionka firmy Curevac z siedzibą w Tybindze jest nadal w trakcie badań klinicznych. Według firmy, pierwsze wyniki cząstkowe są bardzo obiecujące.
Niepowodzenia w opracowaniu szczepionek nie są rzadkością. Opracowanie szczepionki na COVID-19 w Australii zostało nawet wstrzymane, ponieważ u niektórych uczestników testów stwierdzono błędnie pozytywny wynik na HIV.
Odpowiedzialne za to było pewnie białko. Australia planowała zaszczepić swoją własną populację milionami dawek tej substancji.
(AFP/jar)