Szczepienia. Chaos na Stadionie Narodowym. "Proste rozwiązanie wyeliminowało problem"
We wtorek w kolejce do szczepień w Szpitalu Narodowym w Warszawie ustawiły się setki, głównie starszych ludzi. Zdarzało się, że na przyjęcie preparatu musieli czekać ponad godzinę. - Wspólnie z lekarzami z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA opracowaliśmy system, dzięki któremu wyeliminowaliśmy problem - mówi Wirtualnej Polsce Włodzimierz Dola, prezes PGE Narodowego.
07.04.2021 12:59
O problemach z kolejkami w Szpitalu Narodowym poinformowali nas czytelnicy. - Biedni, schorowani i starsi ludzie muszą stać z godzinę i dodatkowo nie mają gdzie usiąść. Nie szczepi się terminami, ale miejscem w kolejce - relacjonowano.
Przyczyny tej sytuacji wyjaśnia prezes PGE Narodowego. - Problemy wynikały z dwóch kwestii. Pierwszą z nich jest to, że osoby zapisane na szczepienie nie przychodziły o wyznaczonej godzinie, tylko dużo przed. Druga sprawa to liczba pacjentów do zaszczepienia. Do tej pory było to około 2 tys. osób dziennie, wczoraj po raz pierwszy 3,5 tys. w ciągu jednego dnia – tłumaczy w rozmowie z WP Dola.
Prezes PGE Narodowego dodał, że mimo nerwowej sytuacji, w godzinach pracy punktu udało się zaszczepić wszystkie z zapisanych na wczorajszy dzień osób.
Sprawna zmiana organizacji kolejek
W odpowiedzi na wtorkowe zamieszanie, Szpital Narodowy poinformował na stronie internetowej, że od kolejnego dnia wprowadzone zostaną zmiany w organizacji procesu szczepienia.
- Problemem nie były godziny otwarcia, a spiętrzenie ludzi. Dlatego zdecydowaliśmy się podzielić kolejkę na cztery "sloty". Każdy z nich odpowiada za konkretną godzinę, różniącą się piętnastominutowymi odstępami. Osoba umówiona na daną godzinę ustawia się we właściwej kolejce, a dodatkowo obsługa szpitala weryfikuje, czy wszystko odbywa się zgodnie z wytycznymi. Jeśli ktoś przychodzi za wcześnie, jest odsyłany – mówi Włodzimierz Dola.
Szef PGE Narodowego dodaje, że dla osób, które pojawiły się na miejscu za wcześnie, przygotowano specjalne ławki w bezpiecznej odległości, na których mogą poczekać na swoją kolej.
- Takie proste rozwiązanie spowodowało, że w zupełny sposób wyeliminowaliśmy problem kolejek i wczorajszego zamieszania. Dziś pomiędzy 8 a 20 planujemy zaszczepić kolejne 3,5 tys. osób – tłumaczy.
Możliwe zaszczepienie nawet 10 tys. pacjentów dziennie
Włodzimierz Dola zaapelował do zapisanych osób, aby nie przychodziły wcześniej niż powinny.
- Szczepionek na pewno nie zabraknie. Jeśli ktoś jest zapisany na dany dzień, na pewno zostanie zaszczepiony - zapewnił.
Prezes PGE Narodowego dodał, że przy tak zorganizowany systemie, personel na Stadionie Narodowym jest w stanie obsłużyć nawet 10 tys. osób dziennie.