Szczecin. Youtuber uderzył człowieka. "Kruszwil” odpowie przed sądem
Do szczecińskiego sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko popularnemu m.in. wśród dzieci youtuberowi związanemu z kanałem "Lord Kruszwil". Jak podaje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, mężczyzna oskarżony został o pobicie starszego mężczyzny. Ten niedługo potem zmarł prawdopodobnie w wyniku odniesionych obrażeń.
07.06.2021 19:40
Do zdarzenia miało dojść 2 stycznia 2020 r. W południe 66-letni mężczyzna poszedł na zakupy do sklepu ulicy Pokoju w Szczecinie. Wewnątrz był 20-letni mężczyzna związany z kanałem "Lord Kruszwil" – znany youtuber ze Szczecina.
"Mężczyzna próbował nagrać film dla swojego kanału. Ekspedientki nie wyraziły zgody. Według świadków zaczął się awanturować. Mówił, że może nagrywać co chce i wymachiwał telefonem" opisuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Wtedy zareagował 66-latek i razem z kobietami próbowali wyprosić youtubera ze sklepu.
Zobacz także: Grzesiowski odniósł się do słów Morawieckiego. Ostudził entuzjazm premiera
Youtuber wyszedł, lecz dalej miał się awanturować i uderzać rękoma w szyby sklepu.
Zaatakował starszego od siebie mężczyznę
Gdy z kolei sklep opuścił 66-latek, wraz z sąsiadką, młody mężczyzna wsiadał do samochodu.
"Miał wtedy pokazać obraźliwy gest w kierunku 66-latka. Ten podszedł do auta. Według relacji rodziny, agresor miał wówczas wysiąść z auta i bez powodu uderzyć mężczyznę pięścią w twarz. Następnie odjechał. Starszy pan upadł na ziemię i na chwilę stracił przytomność" - czytamy w mediach społecznościowych Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Po kilku dniach zaatakowany zmarł
W następnych dniach skarżył się na bóle głowy. Był kilka razy u lekarza. Nie chciał zawiadomić policji, bo wstydził się, że uderzyła go dużo młodsza osoba.
Niestety, 9 maja 2020 roku zmarł.
- Jego śmierć była zaskoczeniem dla rodziny, bo stan zdrowia i dotychczasowy sposób życia w żaden sposób nie wskazywały na to by w jego organizmie działo się coś złego - powiedział mec. Krzysztof Tumielewicz, pełnomocnik rodziny zmarłego.
Sprawą zajmie się szczeciński sąd
Żona zmarłego zawiadomiła prokuraturę, bo jej zdaniem to właśnie uderzenie przed sklepem mogło przyczynić się do śmierci.
"Z niezrozumiałych powodów prokuratura odmówiła jednak zajęcia się sprawą, w związku z tym adwokat rodziny zmarłego złożył akt oskarżenia bezpośrednio w jednym ze szczecińskich sądów. Ośrodek zamierza przystąpić do tego procesu jako strona społeczną. Nasza organizacja postawiła przed sądem już kilku patoyotuberów doprowadzając do ich skazania" zapewniono w komunikacie.