Szczecin po burzy - trwa usuwanie szkód
Przynajmniej do późnych godzin
popołudniowych trwać będzie usuwanie szkód spowodowanych przez
nawałnicę, która przeszła w niedzielę wieczorem nad Szczecinem. Podczas burzy wiatr osiągał prędkość 90 km/h, a na metr kwadratowy spadło 20 litrów wody.
28.07.2003 | aktual.: 28.07.2003 12:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Woda zalała wiele domów, piwnic, sklepów i lokali gastronomicznych. Straż pożarna odebrała ponad sto zgłoszeń od mieszkańców z prośbą o interwencję, głównie przy wypompowywaniu wody z zalanych budynków.
Zalane są ulice i drogi podmiejskie. Na jednej ze szczecińskich ulic upadające drzewo przygniotło zaparkowane pod nim auto.
Także wiele linii energetycznych zostało zerwanych. Wciąż bez prądu pozostaje m.in. dzielnica Szczecina Bezrzecze. W dzielnicy willowej Pogodno pod wodą znalazł się skwer, tworząc mało jeziorko. Mieszkańcy skarżą się, że pływają w nim szczury.
Jeden z okolicznych mieszkańców powiedział, że woda wdarła się do jego domu poprzez kanalizację. Zalała piwnicę i mieszkanie. "Trzeba wynieść wszystkie meble do ogrodu, by przeschły. Zniszczeniu uległa część domowej biblioteki. Woda zebrała się nawet w tapczanach. Na podłogach jest warstwa szlamu" - opowiada.
Poza Szczecinem burza najwięcej szkód wyrządziła w Policach i okolicach Gryfina. Prądu pozbawione zostały Dębce i Bobolin.