ŚwiatSzaron zapowiada rozprawę z terroryzmem

Szaron zapowiada rozprawę z terroryzmem

Po krwawych wtorkowych zamachach
w izraelskim mieście Berszeba (Beer Szewa), w całym Izraelu
policja została postawiona w stan najwyższego alertu -
zakomunikował w Jerozolimie rzecznik służb bezpieczeństwa.

Szaron zapowiada rozprawę z terroryzmem
Źródło zdjęć: © AFP

01.09.2004 | aktual.: 01.09.2004 10:04

Miarodajne koła rządowe Izraela, cytowane przez główne agencje, zapowiedziały też rano, że w odpowiedzi na wtorkowe zamachy armia wznowi operacje, wymierzone bezpośrednio w osoby przywódców palestyńskiego ruchu oporu jako przywódców terrorystów. Taka decyzja miała zapaść na spotkaniu - w nocy z wtorku na środę - premiera Izraela z ministrami tzw. resortów siłowych. Obecna strategia to atakowanie liderów Hamasu, gdziekolwiek by się znajdowali - powiedział urzędnik, cytowany przez agencję Reutera.

Bezpośrednio po wtorkowych atakach, premier Izraela Ariel Szaron zapowiedział zdecydowane działania przeciwko terrorystom, potwierdzając zarazem, że nadal aktualne są plany likwidacji osiedli żydowskich w Strefie Gazy.

W nocy z wtorku na środę armia izraelska zamknęła wszystkie drogi dojazdowe do Hebronu na Zachodnim Brzegu Jordanu, całkowicie odcinając miasto. Zburzono dom jednego z zamachowców z Hamasu - Ahmeda Kawasmeha. Oddziały wojska od rana w środę prowadziły przeszukiwania na obrzeżach Hebronu.

W Berszebie w palestyńskich samobójczych zamachach bombowych na dwa autobusy zginęło 16 osób i dwu samobójców. Rannych zostało około stu osób. Do zamachów - pierwszych od pięciu miesięcy - przyznała się radykalna organizacja palestyńska Hamas. Ustalono, że zamachowcy-samobójcy pochodzili z Hebronu. Zamachy miały stanowić odwet za śmierć przywódców Hamasu w marcu i kwietniu - szejka Ahmeda Jasina i Abdelaziza Rantisiego.

Po zamachach władze palestyńskie zdecydowanie potępiły te akty terroru. Rzecznik Departamentu Stanu USA Richard Boucher obarczył jednak odpowiedzialnością za ataki bezpośrednio władze Autonomii Palestyńskiej oświadczając, że powinny one podjąć "natychmiastowe, wiarogodne działania na rzecz powstrzymania terroru i fali przemocy". Minął czas usprawiedliwień - chcemy zobaczyć konkretne działania, potwierdzające, iż terroryzm nie będzie tolerowany - powiedział amerykański rzecznik.

Będziemy walczyć z terroryzmem wszelkimi środkami - oświadczył premier Izraela, który we wtorek, na kilka godzin przez zamachami przedstawiał rządowi nowy ramowy harmonogram wycofania armii ze Strefy Gazy i likwidacji osiedli żydowskich na tym terenie. Ariel Szaron potwierdził, iż ataki nie wpłyną na realizację planu. Plan Szarona będzie omawiany ostatecznie przez ministrów 26 września.

We wtorek wieczorem w Gazie na ulice wyległy tysiące Palestyńczyków, demonstrujących radość z powodu zamachów, w których zginęło 16 Izraelczyków. W demonstracji uczestniczyła m.in. wdowa po Rantisim, rzucając cukierki w tłum, jaki zgromadził się pod jej domem.

Stan pogotowia policji izraelskiej ma także związek z rozpoczynającym się w środę nowym rokiem szkolnym.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)