Szaron nie odpuści terrorystom
Premier Ariel Szaron zapowiedział, że Izrael będzie w dalszym ciągu zwalczał "palestyńskie
ugrupowania terrorystyczne i ich przywódców".
Szaron podkreślił jednocześnie wolę dążenia do "postępów w procesie dyplomatycznym, który - mamy nadzieję - przyniesie spokój i - z pomocą Boską - pokój".
Premier Izraela wypowiedział się wkrótce po palestyńskim zamachu samobójczym w Jerozolimie, w którym zginęło 16 osób, i po kolejnej, tym razem udanej operacji wojska izraelskiego przeciwko jednemu z przywódców radykalnej organizacji palestyńskiej Hamas.
Wczoraj Izraelczycy bez powodzenia próbowali zgładzić lidera Hamasu Abdulaziza al-Rantisiego; w środę, kilkanaście minut po zamachu w Jerozolimie, izraelskie rakiety, odpalone ze śmigłowców, zabiły innego przywódcę Hamasu - Titiego Masuda i sześć innych osób.
Hamas wziął na siebie odpowiedzialność za zamach w Jerozolimie, przedstawiając go jako odwet za wtorkową próbę zgładzenia Rantisiego.