ŚwiatSzarański: najbardziej się martwiłem, że mi opadną spodnie

Szarański: najbardziej się martwiłem, że mi opadną spodnie

Więziony za przekonania polityczne w ZSRR Anatolij Szczarański, a obecnie izraelski polityk Natan Szarański, powiedział w piątek, że jego głównym zmartwieniem w roku 1986, gdy go wymieniano na radzieckich szpiegów na moście Glienicke w Berlinie, było to, by nie zgubić spodni.

05.12.2003 | aktual.: 05.12.2003 20:51

Były radziecki dysydent, który spędził 9 lat w radzieckim więzieniu pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Waszyngtonu, powrócił po 17 latach na ten most, łączący wówczas Zachodni Berlin ze wschodnioniemieckim Poczdamem. Konstrukcja ta kilkakrotnie w latach zimnej wojny służyła do wymiany agentów.

"Ludzie zawsze mnie pytają o pierwsze myśli po przekroczeniu granicy wolnego świata. Odpowiedź jest zawsze ta sama: jak nie zgubić spodni" - powiedział 55-letni Szarański, który uczestniczy w Berlinie w kongresie na temat antysemityzmu.

Zaraz też wyjaśnił, że władze radzieckie obdarowały go na pożegnanie przydużymi spodniami, lecz nie dały do nich paska, toteż bardzo się martwił, że spodnie opadną mu, gdy będzie przechodził do strefy amerykańskiej.

Po jedenastu latach od zwolnienia z gułagu Natan Szarański wrócił do Moskwy, tym razem jednak w charakterze ministra handlu i przemysłu Izraela, negocjującego warunki izraelsko-rosyjskiej wymiany handlowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)