Szafarze nie przyjęli się w łódzkich kościołach
Z łódzkich kościołów znikają szafarze, czyli
świeckie osoby uprawnione do rozdawania komunii świętej. Księża
mówią, że się "nie przyjęli", pisze "Express Ilustrowany".
19.02.2007 00:35
Nasze społeczeństwo jest bardzo konserwatywne - tłumaczy ksiądz wikariusz Janusz Kostecki. Ludziom trudno przyzwyczaić się do różnych nowości, zwłaszcza w kościele. Wielokrotnie tłumaczyłem wiernym, skąd się wzięli szafarze i dlaczego. Mówią, że rozumieją, ale przyjmować sakrament od osoby świeckiej jest im "jakoś głupio" - wyjaśnia.
Szafarze mają służyć pomocą duchownym podczas rozdawania komunii świętej, ale to sami księża decydują, czy taka pomoc jest im potrzebna, powiedziano gazecie w kurii biskupiej.
Szafarze zostali wprowadzeni do Kościoła katolickiego w 1973 roku. W Polsce decyzja o ich powołaniu zapadła w 1990 roku. Cztery lata później odbyła się uroczystość ich błogosławienia. Zaszczytu tego dostąpili wówczas mężczyźni z 25 parafii z terenu archidiecezji łódzkiej. Wszyscy mają nieposzlakowaną opinię, wiek od 35 do 65 lat i przeszli specjalne szkolenie, zakończone czterema egzaminami. (PAP)