Komisja Dyscyplinarna grozi Szafarowiczowi. Jest reakcja Czarnka
Przemysław Czarnek zareagował po tym, jak pojawiły się informacje, że Komisja Dyscyplinarna UW wszczęła postępowanie wobec młodego działacza PiS Oskara Szafarowicza. Nowy wpis w mediach społecznościowych może zaskakiwać.
Przemysław Czarnek skomentował w mediach społecznościowych informacje o tym, że Komisja Dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego wszczęła postępowanie wobec Szafarowicza za "aktywność publiczną nie licującą z godnością studenta".
Szef resortu szkolnictwa zaprosił Oskara Szafarowicza na spotkanie, aby omówić jego wystąpienie do rektora UW w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarnek staje w obronie Szafarowicza
"Komisja dyscyplinarna uczelni nie jest od tego, by angażować się politycznie po jakiejkolwiek stronie. Pakiet Wolności Akademickiej zobowiązuje uczelnie do poszanowania wolności nauczania, wolności słowa, badań naukowych i szeroko wyrażania przekonań światopoglądowych, religijnych i filozoficznych" - napisał na Twitterze Przemysław Czarnek.
Przypomnijmy, że w poniedziałek rano Oskar Szafarowicz poinformował, że 9 sierpnia 2023 roku podjęto decyzję o rozpoczęciu postępowania Komisji Dyscyplinarnej UW wobec niego. Grozi mu m.in. relegowanie z uczelni.
Jak podał Szafarowicz, zarzutem jest "aktywność publiczna, w tym w mediach społecznościowych, nie licująca z godnością studenta".
Szafarowicz nie zamierza odpuścić
"Gdy usłyszałem, że na studiach na UW to lepiej odpuścić sobie zaangażowanie w działalność w Prawie i Sprawiedliwości, manifestację przywiązania do patriotycznych wartości i konserwatywnych poglądów, że przed wyborami trzeba 'symbolicznie napiętnować', to przez chwilę się zawahałem - kto tu jest szalony?" - kontynuował Szafarowicz.
W swoim wpisie młody działacz PiS zadeklarował, że "nie cofnie się ani o krok i się nie ukorzy". "Zamiast płynąć z głównym nurtem akademickiej politycznej poprawności, popłynę pod prąd, może fale lewicowych cenzorów mnie nie zniosą na brzeg" - dodał.
Źródło: Twitter