Odpowiadając na pytanie agencji ITAR-TASS o plany rozmieszczenia przez USA w Polsce i Czechach elementów tzw. tarczy antyrakietowej, Kamynin oświadczył, że Rosja obserwuje rozwój wydarzeń, a jej negatywny stosunek do zamiarów umieszczenia części amerykańskiego systemu przeciwrakietowego w Europie Środkowej nie jest tajemnicą.
Kamynin podkreślił, że bez względu na przytaczane argumenty, że ta (europejska) baza nie jest wymierzona przeciwko Rosji i ma zapobiegać groźbie ataku rakietowego z kierunków azjatyckich, Moskwa nie może nie dostrzegać, jak powiedział, "konsekwentnego przydawania siłom amerykańskim w Europie elementu strategicznego".
Według Kamynina, "obecność takiej bazy w pobliżu naszych granic będzie czynnikiem, który przyjdzie uwzględnić przy określaniu działań Rosji w sferze wojskowo-politycznej".
Strona rosyjska uważa, że "plany utworzenia (systemu) w Europie to błąd z negatywnymi następstwami dla bezpieczeństwa międzynarodowego".
Wszystkie te sprawy będą przedmiotem naszej głębokiej analizy i rozmów z USA i ich partnerami - powiedział rzecznik rosyjskiego MSZ.
