Syryjski rząd i Państwo Islamskie popełniali zbrodnie wojenne - raport ONZ
Syryjskie siły rządowe i bojownicy Państwa Islamskiego popełniali zbrodnie wojenne i dopuszczali się zbrodni przeciwko ludzkości podczas konfliktu toczącego się w Syrii - podkreślili śledczy ONZ w opublikowanym w Genewie raporcie.
27.08.2014 | aktual.: 27.08.2014 12:45
W dokumencie zwrócono uwagę, że walczący z siłami wiernymi prezydentowi Baszarowi al-Asadowi dżihadyści z Państwa Islamskiego prowadzą kampanię opartą na strachu, terrorze, torturach i masowych egzekucjach. Natomiast wojska rządowe dopuściły się bombardowań obszarów cywilnych za pomocą bomb beczkowych. W ośmiu przypadkach, odnotowanych w kwietniu br., miał się w nich znajdować chlor.
- Przemoc rozlewa się w granicach Syrii, gdzie ekstremizm doprowadził do wzrostu przemocy - napisano w liczącym 45 stron dokumencie.
Tortury reżimu
Syryjskie władze są oskarżane także o doprowadzanie do zgonów osób przetrzymywanych w tamtejszych więzieniach, oraz prowadzenia "systematycznych tortur" stosowanych wobec więźniów.
- Wymuszanie rozejmów, charakterystyczne dla rządowej strategii polegającej na oblężeniach i bombardowaniach są wielokrotnie poprzedzane przez masowe aresztowania mężczyzn zdolnych do walki, wielu z nich później znika bez śladu - podaje ONZ.
Brutalni dżihadyści
Śledczy zwrócili uwagę, że siły dżihadystów w ostatnim czasie pozyskały wielu doświadczonych i fanatycznych bojowników z zagranicy, którzy pomogli w opanowaniu dużych obszarów na północy i wschodzie Syrii.
- Egzekucje w miejscach publicznych stały się powszechnym widowiskiem przeprowadzanym w piątki w mieście Ar-Rakka i na terytoriach zajętych przez Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL) takich jak okolice Aleppo. (...) Egzekucjom przyglądają się dzieci, które patrzą z bliskiej odległości na obcinanie głów i rozstrzelania. Następnie ciała są wystawiane na widok publiczny, często na krzyżach, gdzie pozostają do trzech dni, służąc za ostrzeżenie dla okolicznych mieszkańców - relacjonują śledczy ONZ.
Stojący na czele oenzetowskiego panelu badającego zbrodnie wojenne w Syrii Paulo Pinheiro wyraził jednocześnie zaniepokojenie informacjami o rekrutowaniu przez dżihadystów młodych chłopców, którzy następnie są kierowani do obozów szkoleniowych przez bojowników Państwa Islamskiego.
"ISIL stanowi ewidentne zagrożenie dla cywilów i mniejszości na terytoriach znajdujących się pod ich kontrolą" - podkreślił Pinheiro w raporcie.
Tajne listy zbrodniarzy
ONZ stworzył także cztery tajne listy, na których znajdują się osoby podejrzane o dokonywanie zbrodni i które w przyszłości mają być pociągnięte do odpowiedzialności przed międzynarodowymi trybunałami sprawiedliwości - poinformowała była oenzetowska prokurator ds. zbrodni Carla del Ponte. Zaapelowała do społeczności międzynarodowej o kierowanie wszelkich informacji o takich przypadkach do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) z siedzibą w Hadze.
Dokument sporządzono na podstawie 480 wywiadów i dowodów rzeczowych zgromadzonych przez śledczych ONZ.
22 sierpnia ONZ poinformowała, że ponad 191 tysięcy osób zginęło w ciągu trzech lat wojny domowej w Syrii. Raport, przedstawiający stan na koniec marca, nie uwzględniał doniesień o dodatkowych prawie 52 tysiącach ofiarach śmiertelnych, których nie udało się zweryfikować. Autorzy dokumentu wskazują też, że wiele zgonów mogło zostać przeoczonych przez źródła uwzględniane w raporcie.