Syryjska opozycja oskarża ekstremistów o zbrodnie przeciwko ludności
Opozycyjna Syryjska Koalicja Narodowa potępiła przypadki pogwałcenia praw człowieka popełniane przez część bojowników walczących z syryjskim reżimem. Islamskich ekstremistów oskarżono o zbiorowe egzekucje, morderstwa i porwania.
11.10.2013 | aktual.: 11.10.2013 18:01
Zajmując stanowisko wobec raportu Human Rights Watch (HRW), który stwierdza, że rebelianci popełnili zbrodnie przeciwko ludzkości, zabijając w sierpniu w Latakii (północno-wschodnia Syria) 190 cywilów, z których 67 zostało rozstrzelanych, i uprowadzając 200 innych jako zakładników, Koalicja zapewnia, że oskarżenie to nie jest elementem kampanii przeciwko "prawdziwej opozycji".
Główna reprezentacja syryjskiej opozycji wskazała w swym komunikacie jako głównych winowajców gwałcenia praw człowieka związane z Al-Kaidą organizacje pod nazwą Islamskie Państwo Iraku i Lewantu i Dżaisz al-Muhadżirin wal-Ansar.
"To zawstydzający i izolowany atak ugrupowań ekstremistycznych, które mają się świetnie pod rządami reżimu (Baszara) al-Asada" - podkreśliła koalicja.
Syryjska opozycja zadeklarowała wolę przestrzegania prawa międzynarodowego i obiecała wydanie w ręce sprawiedliwości zbrodniarzy, oskarżając jednocześnie instytucje międzynarodowe o brak działania.
"Skoro pozwala się na to, aby konflikt trwał, występuje realne niebezpieczeństwo, że ugrupowania ekstremistyczne będą się umacniały, a sytuacja w dziedzinie przestrzegania praw człowieka w Syrii będzie się pogarszała" - dodaje w swym komunikacie koalicja.
Podkreśla jednocześnie, że odpowiedzialność za "większość przypadków gwałcenia praw człowieka" i za "systematyczne ataki przeciwko cywilom" spoczywa na syryjskim reżimie.
Od marca 2011 r., kiedy rozpoczęło się powstanie przeciwko reżimowi Baszara al-Asada krwawo tłumione przez wojsko, w Syrii zginęło ponad 115 000 osób - ogłosiła syryjska organizacja obrony praw człowieka.