ŚwiatSyryjska armia nadal nie wycofuje się z miast

Syryjska armia nadal nie wycofuje się z miast

Syria, na co wskazują zdjęcia satelitarne i inne wiarygodne źródła, nie wycofuje - wbrew obietnicom - wszystkiej broni ciężkiej z zaludnionych terenów, jak uzgodniono w porozumieniu o zawieszeniu broni - oświadczył rzecznik Kofiego Annana.

Syryjska armia nadal nie wycofuje się z miast
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

24.04.2012 | aktual.: 25.04.2012 00:09

Wypowiadając się w telewizji ONZ, rzecznik Annana Ahmad Fawzi powołał się na "wiarygodne doniesienia" o tym, że syryjskie siły zastraszały, a w niektórych przypadkach zabijały ludzi, którzy rozmawiali z oenzetowskimi obserwatorami.

Zdjęcia satelitarne pokazują, że siły syryjskie nie wycofały całej broni ciężkiej z miast i nie wróciły do koszar, jak przewidywał 6-punktowy plan pokojowy wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana.

Syryjskie władze "utrzymują, że tak się stało. Jednak zdjęcia satelitarne i wiarygodne doniesienia pokazują, że niezupełnie tak się stało, więc jest to nie do zaakceptowania, i specjalny wysłannik Kofi Annan powie to Radzie Bezpieczeństwa na zamkniętej sesji" - oświadczył Fawzi.

Apelujemy do syryjskiego rządu o pełne wprowadzenie w życie zobowiązań podjętych w ramach rozejmu - dodał.

Obecnie w Syrii znajduje się jedenastu obserwatorów ONZ. To pierwsza grupa z planowanych 300 osób.

Ahmad Fawzi powiedział, że Annan zdaje sobie sprawę z tego, że gdy obserwatorzy wkraczają na teren objęty konfliktem, "broń milknie", a gdy go opuszczają, wymiana ognia znów się zaczyna.

Rozejm to część planu Annana, który ma pomóc w zakończeniu przemocy w Syrii, gdzie od połowy marca 2011 roku trwa rewolta przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że wskutek tłumienia protestów przez siły reżimu śmierć poniosło ponad 11 tys. ludzi. Damaszek utrzymuje, że za atakami na siły rządowe stoją "ugrupowania terrorystyczne".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)