Syryjscy Kurdowie oskarżają dżihadystów o użycie broni chemicznej
Syryjscy Kurdowie oskarżyli dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) o użycie pod koniec czerwca w walkach w północno-wschodniej Syrii broni chemicznej.
Rzecznik kurdyjskiej milicji YPG, walczącej w północno-wschodniej Syrii z Państwem Islamskim, powiedział, że 28 czerwca dżihadyści ostrzelali pozycje kurdyjskie w mieście Hasaka i na południe od miejscowości Tel Brak pociskami wypełnionymi trującym gazem.
Narażeni na działanie trującej substancji kurdyjscy bojownicy zostali szybko przewiezieni do szpitala, dzięki czemu - jak podkreślił rzecznik YPG - wszyscy przeżyli. Poinformował, że nie ustalono jaki gaz znajdował się w pociskach.
Rzecznik powiedział także, że to był pierwszy przypadek użycia gazu bojowego przez IS przeciwko kurdyjskiej milicji YPG.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, monitorujące konflikt w Syrii, oświadczyło, że udokumentowało użycie broni chemicznej w pobliżu Tel Brak 28 czerwca. Poinformowało także o ataku chemicznym w mieście Hasaka, nie podając jednak żadnych szczegółów.
Doniesienia te nie mogą być jednak zweryfikowane przez międzynarodowych ekspertów.
Już wcześniej kurdyjscy dowódcy wielokrotnie oskarżali IS o stosowanie gazów bojowych w Iraku.