Syria wyrzuciła Saddama Husajna
Korespondent "Gazety Wyborczej" w Waszyngtonie dowiedział się, że po zajęciu Bagdadu przez Amerykanów Saddam Husajn i jego synowie uciekli do Syrii. Zostali jednak stamtąd wydaleni z powrotem do Iraku.
Korespondent gazety powołuje się na ludzi, którzy czytali raporty Centralnej Agencji Wywiadowczej CIA o sytuacji w Iraku. Wynika z nich, że Husajn zaplanował ucieczkę do Syrii na długo przed wybuchem wojny. Na krótko przed upadkiem Bagdadu dyktator przybył z dwoma synami do syryjskiego miasta Latakia. Do Syrii przybyło oprócz nich kilkuset prominentów reżimu. O ucieczce Irakijczyków dowiedzieli się jednak Amerykanie, którzy zaczęli naciskać na Damaszek, aby wydał zbiegów. Aby zwiększyć presję, na granicach Syrii rozmieszczono amerykańskie wojska, a komandosi mieli nawet przeniknąć w głąb kraju.
W tej sytuacji Syryjczycy zaczęli stopniowo odstawiać zbiegów z powrotem do Iraku. Taki los spotkał też Husajna i jego synów. Dziennikarz "Gazety" dowiedział się też, że były dyktator jest teraz przetrzymywany przez Amerykanów w podziemiach międzynarodowego lotniska w Bagdadzie. (IAR)