Syn Leppera zabrał głos. Nie wierzy w samobójstwo ojca
Syn Andrzeja Leppera twierdzi, że jego ojciec nie popełnił samobójstwa. - Nie wiem, czy to wymyślił pan Kaczyński, czy to wymyślili Wąsik z Kamińskim. Po prostu ktoś to wymyślił i ktoś zaczął to układać sobie wszystko w głowie - mówi Tomasz Lepper w wywiadzie dla serwisu goniec.pl.
02.04.2024 | aktual.: 02.04.2024 06:42
W sierpniu minie 13 lat od śmierci Andrzej Leppera. Okoliczności odejścia lidera Samoobrony do dziś budzą duże emocje. Teraz głos zabrał syn zmarłego polityka, Tomasz Lepper. W rozmowie z portalem goniec.pl przyznał, że ma wiele wątpliwości, co do oficjalnej wersji śmierci swojego ojca.
- Pojawiają się wątpliwości, bo po prostu nie było to rzetelnie wszystko zrobione. Mam na myśli śledztwo. Jakby badali to rzetelnie, to by była pewność, co się stało. Zamiast tego były jakieś dziwne tłumaczenia prokuratury (…) Ale przecież się ściąga ludzi, gdy coś takiego się dzieje. Nawet ludzi z urlopów ściągają. A tu nie miał kto sekcji zrobić? - zastanawia się Tomasz Lepper w wywiadzie dla serwisu.
Tomasz Lepper uderza w PiS
Syna nieżyjącego lidera Samoobrony zapytano też o aferę gruntową, która w 2007 roku doprowadziła do dymisji ministra rolnictwa Andrzeja Leppera, a następnie rozpadu rządzącej wówczas koalicji PiS, LPR i Samoobrony RP i wcześniejszych wyborów parlamentarnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To nie była afera, to była prowokacja. Wymyślona afera, związana z ludźmi, którzy próbowali w nią tatę wrobić. To się nie udało, no ale latami to trwało. Dopiero niedawno zostali panowie za to odpowiedzialni skazani prawomocnymi wyrokami. Wyszło, że jednak było tak, jak tato mówił. Że on jest niewinny - wskazuje Tomasz Lepper.
Uderza też w Prawo i Sprawiedliwość. - Kto tam był zamieszany w to wszystko, to znaczy kto wymyślił, żeby tatę niszczyć, nie wiadomo. No ale nie wierzę, że przewodniczący partii nie wiedział o tym. Że są takie próby robione, żeby zniszczyć Andrzeja Leppera… Nie wiem, czy to wymyślił pan Kaczyński, czy to wymyślili Wąsik z Kamińskim. Po prostu ktoś to wymyślił i ktoś zaczął to układać sobie wszystko w głowie. Myślano, jak załatwić Leppera. No i nie ukrywajmy, udało się - mówi w wywiadzie dla goniec.pl.
Śmierć Andrzeja Leppera
Andrzej Lepper był jednym z najbarwniejszych polityków III RP, który przeszedł spektakularną metamorfozę. Z prostego pracownika PGR-u stał się charyzmatycznym trybunem ludowym, wicepremierem oraz główną figurą pierwszych rządów PiS. Zmarł 5 sierpnia 2011 po kilku głośnych aferach z jego udziałem.
Źle zaczęło się dziać już w 2007 roku, kiedy to Samoobrona uzyskała fatalny wynik w wyborach - 1,53 proc. poparcia. Wtedy Lepper został wepchnięty w polityczny niebyt. Były wicepremier rzadko gościł w mediach.
Według ustaleń śledczych Andrzej Lepper popełnił samobójstwo w warszawskiej siedzibie partii przy Alejach Jerozolimskich. Śmierć polityka zaczęła budzić jednak wątpliwości wśród przyjaciół i bliskich współpracowników. Wielu z nich uważa, że Lepper był osobą o silnej osobowości, a jego stan wykluczał możliwość targnięcia się na własne życie. W tym czasie pojawiło się wiele pytań dotyczących okoliczności tej tragedii.
Przeczytaj również: