Syn Kadafiego zginął w nalocie? NATO nie potwierdza
Trzynaście silnych eksplozji wstrząsnęło Misratą na zachodzie Libii, w momencie gdy nad miastem przelatywało wiele samolotów NATO. Jednak to w nalocie na Trypolis zginął najmłodszy syn Muammara Kadafiego, Saif al-Arab Kadafi.
01.05.2011 | aktual.: 01.05.2011 08:48
Eksplozje było słychać w zachodniej i południowozachodniej części miasta, gdzie skoncentrowane są siły Muammara Kadafiego.
Zacięte walki o Misratę, największy bastion opozycji w zachodniej Libii, toczą się od prawie dwóch miesięcy.
Rzecznik libijskiego rządu poinformował w telewizji państwowej, że w dom, w którym znajdował się Muammar Kadafi z rodziną, uderzyły co najmniej trzy rakiety. W ataku zginął najmłodszy syn libijskiego przywódcy, 29-letni Saif al-Arab Kadafi. Zginęło także trzech wnuków Muammara Kadafiego. On sam i jego żona nie ucierpieli. - To był cywil i student, który uczył się także w Niemczech - powiedział o Saifie Kadafim Mussa Ibrahim.
Rzecznik dodał, że celem bombardowania było zabicie Muammara Kadafiego. Ostro potępił atak jako złamanie międzynarodowego prawa. - Libijski naród przygotowany jest na dalszą walkę i śmierć - zapewnił Mussa Ibrahim.
Zarzucił on NATO i zachodnim rządom, że nie są w ogóle zainteresowane rokowaniami pokojowymi, lecz jedynie przejęciem libijskiej ropy naftowej. W sobotę - przypomniał - NATO odrzuciło złożoną przez Muammara Kadafiego ofertę negocjacji pokojowych.
Śmierć najmłodszego syna libijskiego dyktatora wywołała natomiast euforię w obozie powstańców. Bojownicy wznosili radosne okrzyki i strzelali w powietrze. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że w wyniku ataku NATO Kadafi stracił swego syna - powiedział pułkownik Ahmed Omar Bani, przedstawiciel władz powstańczych.
Saif al-Arab Kadafi był postacią mało znaną. Studiował w Monachium, gdzie głównie zwracał uwagę policji swym głośnym ferrari i bijatykami w ekskluzywnych dyskotekach.
Nie wykluczone, że to jest już drugi syn Muammara Kadafiego, który stracił życie od czasu wybuchu powstania. Według powstańców, wcześniej, w ataku samolotu bezzałogowego, który spadł na obiekty wojskowe w Trypolisie, zginął Chamis Kadafi. Jednak libijskie władze zaprzeczają temu.
W specjalnym komunikacie, kanadyjski generał Charles Bouchard, dowodzący operacją w Libii, potwierdził, że samoloty NATO zaatakowały obiekty rządowe i wojskowe w Trypolisie, ale nie mógł potwierdzić podanej przez libijskie władze informacji, że w atakach tych zginął najmłodszy syn Kadafiego, 29-letni Seif al-Arab Kadafi.
Generał Bouchard zaprzeczył twierdzeniu libijskich władz, by Kadafi i jego najbliżsi byli celami ataków NATO. "Cele Sojuszu Północnoatlatyckiego mają charakter wojskowy, a nie indywidualny" - zapewnił Bouchard. Wyraził jednocześnie ubolewanie z powodu ewentualnych ofiar wśród ludności cywilnej.