Trwa ładowanie...
d4lkbgm
pis
02-10-2006 17:10

Sygnatariusze Porozumień Sierpniowych: premier zranił wielu Polaków

Sygnatariusze Porozumień Sierpniowych: Henryka Krzywonos-Strycharska, Bogdan Lis oraz Lech Wałęsa oczekują od premiera Jarosława Kaczyńskiego cofnięcia wypowiedzianych podczas niedzielnego wiecu w Stoczni Gdańskiej słów, które - jak napisali w liście otwartym do premiera - "ranią wielu Polaków". Również PO zarzuciło premierowi "szarganie wspólnych dla wszystkich Polaków świętości". PiS odpowiedziało: ważcie słowa!

d4lkbgm
d4lkbgm

Premier powiedział podczas wiecu, że spędził w Stoczni Gdańskiej kilka, może najważniejszych tygodni swojego życia i pamięta, kto był wtedy po której stronie. My jesteśmy tu gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało ZOMO - oświadczył.

Wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra (PiS) wezwał PO, by ważyła słowa i myślała o Polsce a nie swoich doraźnych interesach politycznych. Wyjaśnił, że premier mówiąc w ten sposób miał na myśli osoby, które dziś stają po stronie tych, którzy nie chcą dopuścić do zmian politycznych w Polsce. Krzysztof Putra przypomniał, że Jarosław Kaczyński jest jednym z wielu Polaków, którzy odgrywali istotną rolę w obalaniu komunizmu.

Tymczasem Wałęsa, Krzywonos-Strycharska oraz Lis w liście otwartym do premiera napisali, że są zbulwersowani jego wystąpieniem. "Szacunek dla miejsca ważnych historycznych wydarzeń oraz szacunek dla historii wymaga by osoba publiczna - w tym wypadku Pan - odnosząc się do historii wypowiadała się w sposób jasny i nie obrażający uczestników tych wydarzeń" - czytamy w liście.

"Pana słowa wypowiedziane w Stoczni sugerują, iż osoby zasłużone dla Polski, biorące udział w walce o wolność i demokrację, w komunistycznej Polsce represjonowane i mające za sobą wyroki wieloletniego więzienia, nie zasługują na szacunek gdyż stanęły tam, gdzie stało ZOMO" - podkreślili.

d4lkbgm

Sygnatariusze listu przypomnieli, że "część z tych osób została ostatnio odznaczona wysokimi odznaczeniami państwowymi przez Prezydenta RP Pana Lecha Kaczyńskiego".

"Jesteśmy dumni ze swojej przeszłości i mamy obowiązek zadbać o to by nikt - a szczególnie Premier Polski, wolnej i demokratycznej, nie rzucał publicznych oskarżeń wobec osób którym nie zabrakło odwagi wtedy gdy nie była ona tania" - napisali.

Krzywonos-Strycharska, Lis oraz Wałęsa zwrócili się do Jarosława Kaczyńskiego "nie tylko jako Premiera Rządu RP, ale może przede wszystkim jak do kogoś, kto w tamtych ponurych czasach był jednym z nas biorących udział w - jak się czasem wtedy wydawało - skazanej na porażkę walce".

Jak powiedział Komorowski na konferencji prasowej w Sejmie, to, co się wydarzyło w Gdańsku w niedzielę i słowa premiera są obraźliwe i niesprawiedliwe. Dodał, że próba postawienia znaku równości przez premiera między tymi, którzy nie zgadzają się z PiS, a ZOMO jest "świństwem".

d4lkbgm

Stefan Niesiołowski, który - jak podkreślił, w czasach PRL spędził w więzieniu 5 lat za walkę z komunizmem powiedział, że wczorajszy wiec PiS był próbą wprowadzenia partii do zakładów pracy. Według niego podobne wiece poparcia odbywały się w czasach PRL.

Według niego, niedzielny wiec miał wszystkie akcesoria wieców z czasów PRL: dziewczynkę w ludowym stroju, górali, okrzyki, wyzwiska pod adresem dziennikarzy. To był spektakl żałosny i kompromitujący. Uczestnicy tego spektaklu wystawiają sobie jak najgorsze świadectwo - zaznaczył Niesiołowski. (bart)

d4lkbgm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lkbgm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj