"Sygnatariusze listu otwartego za wyborami w czerwcu"
Lider partii Centrum Janusz Steinhoff powiedział, że sygnatariusze "Listu otwartego do tych, którzy nie chcą być bezradni" opowiadają się za wyborami parlamentarnymi w czerwcu. Oprócz Steinhoffa, list podpisali: Tadeusz Mazowiecki, Jerzy Hausner i Władysław Frasyniuk.
Opowiadamy się zdecydowanie za skróceniem kadencji i wyborami czerwcowymi - powiedział Steinhoff w radiowej "Trójce".
Pytany o wicepremiera Hausnera, Steinhoff podkreślił: Myślę, że jego poglądy, szczególnie w sferze gospodarczej, są bliskie naszym środowiskom. Dodał, że wicepremier współpracował z Unią Wolności w ostatnim czasie.
Na pytanie, czy w nowej formacji byłoby miejsce dla premiera Marka Belki, Steinhoff odparł, że jest to kwestia otwartej dyskusji, szczególnie ze środowiskiem Unii Wolności.
Ja cenię premiera Belkę jako ministra finansów, wcześniej jako doradcę prezydenta do spraw ekonomicznych, z którym przez cztery lata miałem dość bliskie kontakty i muszę powiedzieć, że nasze poglądy na sprawy gospodarcze są bardzo bliskie - oznajmił Steinhoff.
Dodał, że nie ma możliwości zbliżenia nowej formacji z SLD.
W niedzielę Mazowiecki, Hausner, Frasyniuk i Steinhoff oficjalnie ogłosili tworzenie nowej formacji politycznej. W "Liście otwartym do tych, którzy nie chcą być bezradni" napisali m.in.: "Nadszedł czas, aby podjąć wysiłek tworzenia szerokiej, demokratycznej formacji politycznej, służącej aktywności obywateli w życiu publicznym, opowiadającej się jednoznacznie i konsekwentnie za gospodarką rynkową, wolnym rozwojem nauki, oświaty i kultury, opowiadającej się za trwałym miejscem Polski w Unii Europejskiej".
Nie przesądzili na razie kształtu organizacyjnego nowej inicjatywy. "Chodzi o nową formację demokratyczną, do której przyjdą, czy z którą w różnych formach będą współdziałały, różne środowiska i ludzie, dotąd dalecy od zaangażowań politycznych, lecz zatroskani stanem sceny politycznej pogrążonej w wyniszczającej Polskę walce i niezdolnej do podjęcia najważniejszych problemów, jakie w imię wspólnego dobra kraju trzeba rozwiązywać" - napisali w liście.