Premier Szwecji, Goeran Persson powiedział, że wystosowano polityczny sygnał, iż Europa jest poważnie zaniepokojona sytuacją na Bliskim Wschodzie. Uczestnicy forum podkreślają w liście, że nie negocjatorzy z zewnątrz, ale przywódcy izraelscy i palestyńscy są odpowiedzialni za rozwiązanie konfliktu. Persson nie ma jednak wielkiej nadziei, że list do walczących stron będzie miał praktyczne skutki.
Nieformalne Szczyty Postępowych Liderów, czyli polityków, którzy wspólnie dążą do rozwiązywania globalnych problemów, zainicjował Bill Clinton. Poprzednie odbyły się w Nowym Jorku i Berlinie. Polski prezydent po raz pierwszy został zaproszony do tego grona. (mp)