PolskaŚwińska grypa dotarła do Poznania. Są pierwsze przypadki zachorowań

Świńska grypa dotarła do Poznania. Są pierwsze przypadki zachorowań

• Tej zimy w Rosji i na Ukrainie lawinowo wzrosła liczba zachorowań na wirusa AH1N1
• Kilka dni temu świńska grypa dotarła także do Polski
• W Poznaniu potwierdzono już cztery przypadki zarażenia się niebezpiecznym wirusem

Świńska grypa dotarła do Poznania. Są pierwsze przypadki zachorowań
Źródło zdjęć: © Fotolia | photostudio7380
Zenon Kubiak

02.02.2016 | aktual.: 02.02.2016 10:23

W ciągu ostatnich tygodni w Rosji i na Ukrainie zaobserwowano lawinowy wzrost zachorowań na wirusa AH1N1 zwanego świńską grypą. W Rosji stwierdzono już ponad 100 zgonów wywołanych tą chorobą, a na Ukrainie ponad 150.

Pojawienie się pierwszych przypadków zarażeń w Polsce było tylko kwestią czasu. Odnotowano je w styczniu m.in. w Olsztynie, Wrocławiu, a także Krakowie, gdzie jeden z pacjentów zmarł. Jak się okazuje, wirus dotarł także do Poznania.

- Mamy potwierdzone badaniami laboratoryjnymi cztery przypadki zarażenia wirusem AH1N1. Wszystkie zarażone osoby nie miały ze sobą wcześniej kontaktu. Jedna z nich była hospitalizowana, ale została już wypuszczona do domu - mówi Wirtualnej Polsce Cyryla Staszewska, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.

Samo zachorowanie na świńską grypę nie jest niczym nadzwyczajnym, np. poprzedniej zimy w powiecie poznańskim odnotowano w sumie 26 takich przypadków.

- Co nie znaczy, że grypę można lekceważyć. Każdy jej wirus, nie tylko AH1N1 może bowiem prowadzić do groźnych powikłań - przestrzega Staszewska. - Jeśli tylko mamy objawy wskazujące na grypę, najlepiej udać się do lekarza i przede wszystkim nie wychodzić z domu, aby nie zarażać innych - dodaje.

Podczas obecnej zimy przez długi czas liczba zachorowań na grypę i jej pochodne w całej Wielkopolsce kształtowała się na nieznacznie wyższym poziomie niż przed rokiem. Dopiero drugi i trzeci tydzień stycznia przyniósł lawinowy wzrost. W okresie od 8 do 22 stycznia odnotowano w sumie ponad 26 tys. zachorowań. Rok wcześniej o tej samej porze roku chorych było niespełna 19 tys. Najprawdopodobniej przyczyną jest zmienna pogoda. W styczniu temperatury wahały się od kilkunastostopniowych mrozów do około 10-12 stopni powyżej zera.

- Okres zachorowań na grypę trwa do końca marca. Należy pamiętać, aby odpowiednio się ubierać przed wyjściem na zewnątrz i dbać o higienę, a najlepiej przed zimą zaszczepić się przeciwko grypie - mówi rzecznik prasowy poznańskiego sanepidu.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)