Świnoujście. Mężczyzna nie wychodził 7 lat z domu. Potrzebni byli strażacy z dźwigiem
Od siedmiu lat nie wychodził z domu. Gdy mężczyzna potrzebował pomocy medycznej, zaangażowano strażaków. Żeby pacjenta przetransportować do szpitala, potrzebny była drabina ze specjalną platformą. Trzeba było również wyciąć okno i drzwi balkonowe.
Wyjątkowy transport pacjenta miał miejsce w poniedziałek przy ulicy Konstytucji 3 Maja w Świnoujściu. Chodzi o 47-letniego mężczyznę, który miał problemy krążeniowo-oddechowe. Lekarze wezwani na miejsce zdecydowali, że trzeba go przewieźć do szpitala. Mężczyzna waży 300 kg i nie można było go w sposób tradycyjny przetransportować. Mieszka na ostatnim piętrze bloku i od siedmiu lat nie wychodził z mieszkania.
Jak informuje portal iswinoujscie, konieczne było wezwanie straży pożarnej. Wycięto okno i drzwi balkonowe oraz barierkę i w ten sposób udało się wydobyć mężczyznę z mieszkania. W akcji brał udział dźwig, którym na specjalnej platformie opuszczono chorego na ziemię.
Zdjęcia dzięki uprzejmości portalu iswinoujscie.
Na miejscu był także dodatkowy zespół ratownictwa i specjalna karetka, przystosowana do transportu pacjentów, których waga przekracza nawet 300 kg. - Ostatecznie zdecydowano się na transport pacjenta do szpitala pojazdem straży pożarnej - przekazała portalowi Paulina Targaszewska rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
W trakcie całej operacji cały czas był monitorowany stan 47-latka.
Zobacz też: Kiedy rekonstrukcja rządu? Jarosław Gowin zdradził termin
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl