Święta lobbysty w areszcie
Sąd Apelacyjny w Łodzi przedłużył do połowy lutego przyszłego roku areszt dla znanego lobbysty Marka D. i jego asystenta Krzysztofa P. - poinformowała rzeczniczka SA sędzia Elżbieta Łopaczewska.
21.12.2005 | aktual.: 21.12.2005 16:36
Tym samym sąd uwzględnił wniosek łódzkiej prokuratury apelacyjnej, która chciała, aby D. i P. pozostali w areszcie, w którym przebywają od września 2004 roku.
44-letniemu biznesmenowi Markowi D. oraz jego asystentowi 47- letniemu Krzysztofowi P. prokuratura przedstawiła kilka zarzutów, m.in. wręczenia korzyści majątkowej i osobistej b. posłowi Andrzejowi Pęczakowi. Poseł miał przyjąć od nich ponad 820 tys. zł.
Według prokuratury, w zamian za łapówki Pęczak miał przekazywać lobbyście i jego asystentowi informacje m.in. o szczegółach prywatyzacji w branży energetycznej.
Prokuratura zarzuca Markowi D. również pranie brudnych pieniędzy. Kolejny zarzut dotyczy złożenia przez D. obietnicy wręczenia korzyści majątkowych funkcjonariuszom państwowym na kwotę 20 mln dolarów. Lobbyście grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności, a jego asystentowi - do 10 lat.
Śledztwo w sprawie D. i P. łódzka prokuratura apelacyjna prowadziła od lata ub. roku. Jak dowiedziała się PAP w prokuraturze, ze wszystkimi aktami sprawy zapoznał się już Krzysztof P., a Marek D. w większości z nich. Obecnie z aktami zapoznaje się Andrzej Pęczak.
W ub. tygodniu Prokuratura Krajowa zadecydowała o przeniesieniu śledztwa dotyczącego Marka D. do Katowic.