Światowy Kongres Żydów krytykuje węgierski projekt upamiętnienia ofiar II wojny światowej
Światowy Kongres Żydów (WJC) zwrócił się w piątek do rządu węgierskiego, aby przemyślał swe plany wzniesienia pomnika upamiętniającego węgierskie ofiary II wojny światowej i próbował nawiązać lepszy dialog ze społecznością żydowską na Węgrzech. - Premier i rząd powinni wysłuchać skarg wspólnoty żydowskiej - podkreśla przewodniczący WJC.
14.02.2014 | aktual.: 15.02.2014 04:34
Pomysł budowy pomnika stanowi wyraz oficjalnej tendencji do zaciemnienia roli, jaką Węgry rządzone przez sojusznika Hitlera, admirała Miklosa Horthyego, odegrały w deportacji i zagładzie Żydów podczas II wojny światowej - uważa WJC, który w swoim stanowisku powołuje się na opinię społeczności żydowskiej na Węgrzech.
Stowarzyszenie Żydów Węgierskich postanowiło zbojkotować uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy podjętej przez nazistów decyzji wysłania 437 000 węgierskich Żydów do niemieckich obozów zagłady.
Przewodniczący WJC Ronald Lauder oświadczył, zwracając się do rządu premiera Viktora Orbana, że "w pełni popiera" decyzję bojkotu tych uroczystości.
- Jeśli Viktor Orban i rząd węgierski poważnie sądzą, iż pomnik może upamiętnić żydowskie ofiary, powinni wreszcie wysłuchać skarg wspólnoty żydowskiej, wziąć je pod uwagę i przemyśleć swe plany - powiedział Lauder w oświadczeniu, które ma być opublikowane w sobotnim wydaniu węgierskiego dziennika "Nepszabadsag".
Lauder wyraża w tym oświadczeniu obawę, że obchody poświęcone II wojnie światowej "pozwolą węgierskiej skrajnej prawicy na wyeksploatowanie tego tematu w związku z wyborami wyznaczonymi na 6 kwietnia".
Orban, który jest faworytem kwietniowych wyborów - pisze Reuters - zobowiązał się uczynić wszystko, aby wykorzenić antysemityzm na Węgrzech, gdzie skrajnie prawicowa partia Jobbik otwarcie posługuje się antysemicką retoryką.
Społeczność żydowska na Węgrzech jest jedną z najliczniejszych w Europie. Szacuje się, że na Węgrzech zamieszkuje około 100 000 Żydów.