"Światowej sławy" eksperci zbadają przyczyny katastrofy w Smoleńsku
Badali katastrofę malezyjskiego Boeinga czy niemieckiego Airbusa w Alpach. Teraz "kilkunastu specjalistów, głównie ze Stanów Zjednoczonych" zajmie się sprawą katastrofy smoleńskiej.
18.03.2018 | aktual.: 18.03.2018 22:49
Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, eksperci przyjechali na tydzień do Warszawy na zaproszenie Zastępcy Prokuratora Generalnego Marka Pasionka.
"W toku konsultacji eksperci zostali zapoznani z dotychczasowym przebiegiem śledztwa, a także przedstawili własne metody badawcze i najnowsze osiągnięcia naukowe w wyjaśnianiu katastrof lotniczych"- czytamy w komunikacie prokuratury.
Wspomniani eksperci brali udział w badaniach m.in nad katastrofą malezyjskiego Boeinga nad Ukrainą w 2014 roku, niemieckiego Airbusa we francuskich Alpach w 2015 roku, czy lądowaniu na wodzie amerykańskiego Airbusa na rzece Hudson w Nowym Jorku w 2009 roku.
Śledczym będą pomagać naukowcy, którzy "specjalizują się m.in. w mechanice i inżynierii lotniczej, aerodynamice oraz projektowaniu i pilotowaniu samolotów. Pracowali dla największych światowych instytutów badawczych, amerykańskiego Pentagonu i FBI, laboratoriów kryminalistycznych i amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu".
"Zaangażowanie zagranicznych specjalistów o niekwestionowanym autorytecie ma gwarantować pełną niezależność i fachowość postępowania w sprawie katastrofy smoleńskiej, prowadzonego przez Zespół Śledczy nr 1 Prokuratury Krajowej" - podkreśla prokuratura
Poinformowano również, że są prowadzone rozmowy, które mają na celu wyłonienie zespołu biegłych. Dzięki temu będzie można ustalić zakres przyszłych prac badawczych.