Zagraniczne media o marszu w Warszawie. Cytują słowa Tuska
Marsz Wolności jest nie tylko obserwowany przez polskie media, piszą o nim również zagraniczni dziennikarze. Zwracają uwagę na ogromne tłumy ludzi, które wyszły na ulicę.
Agencja Reutera opisuje niedzielne wydarzenie w Warszawie, zauważając, że opozycja walczy o zdobycie poparcia "pomimo powszechnej krytyki PiS w kraju i za granicą, oskarżanego o podważanie praworządności, przekształcanie państwowych mediów w tubę propagandową rządu i popieranie homofobii". Podkreśla również, że obywateli do wzięcia udziału w marszu motywował spór o ustawę zaproponowaną przez PiS, mającą na celu wyeliminowanie z kraju "rosyjskich wpływów". Może być ona "rządową próbę rozpoczęcia polowania na czarownice przeciwko oponentom politycznym".
- Ta fala się nie zatrzyma, ten gigant się obudził, jestem dumny, że mogę tu być i powiedzieć, że wygramy! - cytuje byłego premiera Donalda Tuska.
"Polacy demonstrują przeciwko prawu, które szkodzi demokracji"
O Marszu Wolności napisał również "The Times of Israel", zauważając, że dziesiątki tysięcy osób maszerują w Polsce przeciwko prawu, które według nich szkodzi demokracji. Zdaniem izraelskiej gazety, demonstracja ta może być najliczniejsza od końca władzy komunistycznej w kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rządzące od 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość znalazło popularną formułę, łączącą wyższe wydatki socjalne z konserwatywną społecznie polityką i poparciem dla Kościoła w tym w większości katolickim kraju" - czytamy w izraelskiej gazecie. W artykule zwrócono uwagę, że krytycy od lat ostrzegają, iż jest to "odwrócenie wielu demokratycznych osiągnięć lat 80.".
Przytoczono również niedawną sytuację, kiedy dziennikarz zapytał lidera partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego, czy nadal ufa ministrowi obrony w związku z aferą dotyczącą rosyjskiego rakiety, która spadła w Polsce w grudniu. Zacytowano kontrowersyjną odpowiedź, w której polityk przyrównać dziennikarza do "przedstawiciela Kremla".
ABC News, pisząc o marszu w Warszawie, przypomina z kolei spot Prawa i Sprawiedliwości, w którym próbowano zniechęcić do udziału w marszu za pomocą porównań do obozu zagłady w Auschwitz.
Niezależny białoruski portal informacyjny Nexta podkreśla w poście na Twitterze, że w październiku w Polsce odbędą się wybory parlamentarne, jednak największe partie w kraju nie zamierzają zmieniać swojego twardego stanowiska wobec Rosji ani nie cofną poparcia kraju dla Ukrainy.