Świąteczne zakupy w Europie


Święta tuż za pasem a wyjątkowo niski kurs euro i dolara zachęca do
zakupów zagranicą. W Europie konsumenci są pod parasolem ochronnym
ujednoliconych regulacji konsumenckich. Jeżeli jednak zdecydujemy
się na zakupy za oceanem może nam zmoknąć głowa.

05.12.2007 08:00

Konsumenci kupujący w krajach Unii Europejskiej mogą wszędzie jednakowo zareklamować wadliwy towar na podstawie niezgodności z umową, w ciągu nawet dwóch lat od chwili zakupu. Wystarczy w tym celu przesłać pismo z reklamacją do sprzedawcy, najlepiej za potwierdzeniem odbioru, załączając dowód zakupu, opisując wadę i określając swoje żądania. Możemy wystąpić do sprzedawcy o naprawę towaru albo jego wymianę a jeżeli te dwie opcje będą niemożliwe lub zbyt kosztowne wtedy przysługuje nam zwrot pieniędzy.

Szukając prezentów w Internecie cieszymy się dodatkową ochroną - mamy minimum 7 dni na odstąpienie od umowy (w Polsce jest to 10 dni a w Niemczech 14 dni). Jest to uzasadnione - kupując na odległość nie możemy dokładnie obejrzeć towaru. Jeżeli chcemy odstąpić od umowy, bo zakup jednak nam nie odpowiada, musimy odesłać produkt do sprzedawcy na swój koszt. Konsumenci, którzy napotkają problemy z uznaniem reklamacji na podstawie niezgodności towaru z umową lub prawa do odstąpienia od umowy na odległość mogą zgłosić się do Europejskiego Centrum Konsumenckiego (ECK), które poprowadzi negocjacje z przedsiębiorcą i postara się skłonić go do uznania praw konsumenta.

Osoby decydujące się na zakupy w amerykańskich sklepach nie mogą liczyć na asystę ECK. Ponadto nie przysługuje im także prawo do odstąpienia od umowy przy zakupach internetowych. Amatorzy zakupów w USA powinni także dokładnie obliczyć końcowy koszt zakupów. W Stanach wiele sklepów do ceny dolicza tzw. "handling", czyli opłatę za przygotowanie towaru do wysyłki. Oprócz tego należy sprawdzić koszty wysyłki oraz wysokość cła. Towarów sprowadzanych spoza Unii Europejskiej nie można reklamować na podstawie niezgodności z umową. Trzeba sprawdzić jaki tryb reklamacyjny jest w regulaminie sklepu. Niektóre produkty, np. sprzęt elektroniczny mogą być objęte gwarancją producenta. Jednak klient tylko wtedy skorzysta z gwarancji, jeśli będzie ona ważna w Europie. Zanim kupimy, sprawdźmy, gdzie będzie można naprawić sprzęt w razie awarii.

Wiele osób postanowi przewieźć zakupy świąteczne lub już gotowe prezenty samolotem. Pamiętajmy, że w regulaminach linii lotniczych zawarte są listy rzeczy, za które przewoźnik nie bierze materialnej odpowiedzialności. W bagażu rejestrowanym nie radzimy przewozić biżuterii, sprzętu elektronicznego (od laptopa po elektryczną szczoteczkę do zębów), kluczy, gotówki i innych cennych rzeczy. Za te przedmioty nie uzyskamy odszkodowania w przypadku zagubienia bagażu przez linię lotniczą. Dlatego prezenty o dużej wartości materialnej lub sentymentalnej lepiej jest zabrać do bagażu podręcznego. Wyjątkiem są alkohole i kosmetyki - tych nie wolno zabierać na pokład samolotu, o ile nie są kupione w strefie wolnocłowej i zapakowane w specjalnie opieczętowane torby - informuje Karolina Tołwińska, Europejskie Centrum Konsumenckie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (0)