Świat o USA w sondażu Ipsos
Większość mieszkańców kilku znaczących państw świata niezbyt entuzjastycznie podchodzi do roli Stanów Zjednoczonych jako kraju promującego demokrację, odbija się to też na stosunku do towarów amerykańskich - wynika z sondażu, przeprowadzonego przez międzynarodowy instytut Ipsos na zlecenie amerykańskiej agencji Associated Press.
22.02.2005 | aktual.: 22.02.2005 12:03
Sondaż, przeprowadzony w dniach 9-17 lutego i opublikowany we wtorek w serwisie AP, objął po tysiąc obywateli dziewięciu krajów: Wielkiej Brytanii, Kanady, Francji, Włoch, Niemiec, Meksyku, Hiszpanii, Korei Południowej oraz samych USA. Ankietowanym zadano też pytanie o opinię na temat produktów amerykańskich, sprzedawanych w ich kraju. Margines błędu sondażu oceniono na 3%.
WIELKA BRYTANIA: Dwie trzecie Brytyjczyków nie godzi się na to, by USA uzurpowały sobie rolę kraju promującego demokrację. Większość, bo aż 56% ankietowanych nie chciałaby kupować amerykańskich towarów, nawet jeśli ich ceny i jakość byłyby zadowalające.
KANADA: Prawie trzy czwarte Kanadyjczyków nie uważa za słuszne, by USA podejmowały się roli rozszerzania demokracji na świecie i walki z tyranią. Cztery piąte obywateli Kanady też nie preferuje amerykańskich towarów, nawet jeśli ich ceny i jakość są porównywalne z krajowymi.
FRANCJA: Aż 84% Francuzów - najwięcej w krajach, gdzie przeprowadzano sondaż - przeciwstawia się temu. by USA były głównym eksporterem demokracji w świecie. Cztery piąte Francuzów nie preferuje amerykańskich produktów.
NIEMCY: Ponad połowa obywateli nie akceptuje amerykańskiej polityki rozszerzania demokracji na świecie. Od grudnia 2001 r. - kiedy prowadzono podobny sondaż - spadło też zainteresowanie Niemców amerykańskimi produktami. Cztery piąte nie zgadza się z opinią na temat dobrej jakości amerykańskich towarów - tyle samo twierdzi, iż nawet gdyby były one tanie i miały dobrą jakość, nie byłaby skłonna ich kupić.
WŁOCHY: Zdaniem 53% ankietowanych Włochów, USA nie powinny zajmować się eksportowaniem demokracji na świecie. Cztery piąte nie zgadza się, by produkty USA były lepsze od włoskich.
HISZPANIA: Dwie trzecie Hiszpanów przeciwne jest roli USA jako bojownika o demokrację na świecie. Połowa gotowa jest kupować amerykańskie produkty - połowa nie.
MEKSYK: Sześciu na dziesięciu mieszkańców Meksyku chciałoby kupować amerykańskie towary, gdyby ich ceny były niskie, a jakość dobra. Połowa ankietowanych chciałaby pracować dla przedsiębiorstw USA - połowa nie byłaby skłonna tam się zatrudnić. Większość jednak nie zgadza się ze strategią Busha w sprawie walki o demokrację oraz zwalczania tyranii na świecie.
KOREA POŁUDNIOWA: Dwie trzecie Koreańczyków nie akceptuje roli USA jako gwaranta demokracji - nie uważa też, by towary USA były lepszej jakości od rodzimych.
STANY ZJEDNOCZONE: 53% Amerykanów nie zgadza się ze strategią Busha - rolę USA jako światowego bojownika o demokrację aprobuje 45%. Natomiast aż 93% woli kupować amerykańskie produkty.