"Świat maszeruje przeciwko głodowi"
Od Moskwy
po Monrowię i od Nowej Zelandii po Nowy Jork setki tysięcy ludzi
wyszły w niedzielę na ulice, aby w ramach globalnej akcji "Świat
maszeruje przeciwko głodowi" pomóc głodującym na całym świecie.
21.05.2006 | aktual.: 21.05.2006 20:57
W Afryce Zachodniej, jednym z najbardziej dotkniętych przez plagę głodu regionów świata, dziesiątki tysięcy uczniów ubranych w koszulki z napisem "Walcz z głodem - maszeruj przez świat" dołączyło do pochodów.
Wielotysięczne marsze przeszły przez Senegal, Ugandę, Ghanę oraz inne kraje Afryki. Podobne akcje odbyły się w Auckland (Nowa Zelandia), Bangkoku (Tajlandia) i Moskwie. Pochód w stolicy Liberii, Monrowii, poprowadziła prezydent tego kraju, Ellen Johnson-Sirleaf.
Akcję zainicjował Światowy Program Żywnościowy (WFP), chcąc zwrócić uwagę rządów i opinii publicznej na potrzebę konkretnego i szybkiego działania, by "zagwarantować wszystkim, a w szczególności dzieciom, że nie zaznają głodu".
Jak podkreślił przedstawiciel WFP w Senegalu, Omar Bula Escobar, w świecie, który ma zasoby, by walczyć z tą plagą, co pięć sekund z głodu umiera dziecko. Dodał, że trzeba, aby ludzie wyszli na ulice i krzyczeli, że jest to nie do przyjęcia.
Według danych WFP, codziennie z głodu umiera 24 tysiące ludzi, z czego 18 tysięcy to dzieci. ONZ poinformowała w tym miesiącu, że otrzymała mniej niż jedną piątą z 92 mln dolarów niezbędnych, by uratować około 300 tysięcy dzieci zagrożonych głodem w Nigrze, Mali, Burkinie Faso i Mauretanii.
Poparcie dla odbywających się w całym świecie marszy wyraził podczas niedzielnego spotkania z wiernymi papież Benedykt XVI.
Solidaryzuję się w modlitwie z tą inicjatywą, która odbywa się w Rzymie i w innych miastach około 100 krajów. Gorąco życzę, by dzięki wkładowi wszystkich można było przezwyciężyć plagę głodu, która nadal dręczy ludzkość, wystawiając na poważne niebezpieczeństwo nadzieję życia milionów osób - powiedział papież.