Świadek katastrofy w Smoleńsku widział ogień? Rosjanin mówi również o mgle
- Chwilę później go zobaczyłem; leciał i płonął, na jego boku był ogień. A później usłyszałem huk i zapanowała cisza - stwierdził w materialne opublikowanym przez TV Republika Rosjanin, który został opisany jako naoczny świadek katastrofy smoleńskiej.
- Szedłem rano w stronę lotniska. Początkowo były bardzo gęsta mgła, ale zaczęła się przerzedzać i wtedy usłyszałem lecący samolot. Chwilę później go zobaczyłem; leciał i płonął, na jego boku był ogień. A później usłyszałem huk i zapanowała cisza - opowiada Rosjanin, który rano 10 kwietnia 2010 r. szedł w kierunku swojej posesji. Do jego słów dotarła "Gazeta Polska".
Jutro w "Gazecie Polskiej" zostanie opublikowany większy materiał dotyczący zapowiedzianej w programie relacji.
Źródło: TV Republika