Wrzawa po słowach Suskiego. Zwrócił się do Hołowni
Kolejne posiedzenie Sejmu i kolejna odsłona awantury o tzw. ustawę wiatrakową, która już wiatraków nie dotyczy. Poseł Marek Suski zgłosił wniosek formalny o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów. Jak wyjaśnił, ma to związek z tym, co wydarzyło się w środę podczas prac komisji nad tą ustawą.
07.12.2023 | aktual.: 07.12.2023 11:09
W środę po południu nad poselskim projektem Ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw, debatowały połączone komisje do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych oraz finansów publicznych. Przygotowały one sprawozdanie, które ma być w czwartek rozpatrzone na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Nie podpisał się pod nim jednak przewodniczący komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych Marek Suski.
Zanim Sejm na dobre rozpoczął dzisiaj prace, na mównicy pojawił się poseł Marek Suski z wnioskiem formalnym o ogłoszenie przerwy i zwołanie Konwentu Seniorów.
- Pan zapewne nie wie, panie marszałku, co się tam wczoraj wydarzyło. Otóż poseł sprawozdawca, upoważniony w imieniu klubu do prezentowania projektu, poprosił jakiegoś tajemniczego pana do odpowiedzi na pytania, ponieważ nie znał tego projektu. Tak było - stwierdził Suski.
- Otóż szanowni państwo, zapytaliśmy, kim jest ten tajemniczy człowiek, po dłuższej chwili otrzymaliśmy informację, że jest to przedstawiciel Instytutu Obywatelskiego pan Adam Romanowski. Po sprawdzeniu, na stronach tego Instytutu nie znaleźliśmy tego pana, natomiast jest on współwłaścicielem, założycielem kancelarii adwokackiej, która reprezentuje duże firmy energetyczne - oświadczył polityk PiS. Na sali słychać było krzyki. Posłowie zaczęli skandować.
- Dlatego panie marszałku proszę o przerwę, zwołanie Konwentu Seniorów i wyjaśnienie tej sprawy, bo zatrudnienie człowieka, który zajmuje się zawodowo, za duże pieniądze, reprezentowaniem firm, przed którymi ta ustawa ma chronić, to tak, jakby wynająć lisa do pilnowania kurnika - ocenił Suski.
- Rozumiem, że to było powodem, dla którego nie podpisał się pod sprawozdaniem komisji, nad którym mieliśmy dzisiaj pracować - dopytywał marszałek Szymon Hołownia. Po czym zarządził głosowanie nad zgłoszonym przez posła PiS wnioskiem formalnym o przerwę. Za jego przyjęciem głosowało 188 posłów, 228 opowiedziało się przeciw, jeden poseł wstrzymał się od głosu.