Suski o Polskim Ładzie. Program wyszedł "tak średnio"
Nie milknie dyskusja o tym, kto powinien odpowiedzieć za zamieszanie wywołane wprowadzeniem Polskiego Ładu. - Nie da się ukryć, że tu zostały popełnione błędy, więc jakieś konsekwencje muszą być - powiedział w piątek poseł PiS Marek Suski. Przyznał, że program wyszedł rządowi "tak średnio".
Z kolei według informacji, do których dotarła Wirtualna Polska, swoje stanowiska mogą stracić też wiceminister finansów Piotr Patkowski i dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak.
O te doniesienia był pytany w Polskim Radiu poseł PiS Marek Suski. - Rzeczywiście sposób wprowadzenia tego Polskiego Ładu, za który premier przepraszał i nawet mówił, że zapewniało go Ministerstwo Finansów, że będzie tak, jak mówił - że do 12 800 zł wynagrodzenia nikt nie straci, a później się okazało, że jak przyszły wytyczne z ministerstw, to ludzie już powyżej 5 tys. ponosili straty - mówił.
Zobacz też: dymisja po wycieku maila. "Przekroczenie wszelkich norm"
- Jeśli ktoś popełnił taki błąd - bo nie da się ukryć, że tu zostały popełnione błędy (…) więc jakieś konsekwencje muszą być tych działań. Trzeba to po pierwsze naprawić szybko, a po drugie, zawsze w takich sytuacjach ktoś jednak jest odpowiedzialny za przygotowanie programu, który miał być bardzo dobry, a wyszedł, powiedzmy sobie, tak średnio - ocenił poseł PiS.
Według Suskiego, aby naprawić niedociągnięcia Polskiego Ładu potrzebne będą "zmiany ustawowe". Wyraził nadzieję, że zostaną one wprowadzone tak szybko, jak to możliwe.
Zmiany w rządzie. Müller potwierdza
O możliwe dymisje zapytano w środę rzecznika rządu Piotra Müllera. Potwierdził on, że "faktycznie będzie teraz czas na decyzje personalne, ale one będą ogłoszone, gdy zostaną ostatecznie podjęte". - Ale ta kierunkowa decyzja, że te rozstrzygnięcia, również personalne, będą zapadały, jest już podjęta - powiedział w rozmowie z Polsat News.
Jeszcze kilka tygodni temu rzecznik rządu w Wirtualnej Polsce sugerował, że żadnych zmian w rządzie w związku z zamieszaniem przy wdrażaniu Polskiego Ładu nie należy się spodziewać. Decyzja o dymisjach zapadła jednak nie w KPRM, a w centrali PiS przy Nowogrodzkiej.
Müller dodał, dymisje mogą dotknąć te osoby, które "przygotowywały i wdrażały" przepisy w ramach Polskiego Ładu. - Pamiętajmy, chodzi o to, by znaleźć oczywiście odpowiedzialność z jednej strony merytoryczną, ale z drugiej strony jest też odpowiedzialność polityczna. Ale nie chciałbym tutaj wyprzedzać ruchów - stwierdził rzecznik rządu.
Źródło: PAP