ŚwiatSunnici stawiają warunki

Sunnici stawiają warunki

Sojusz wpływowych ugrupowań sunnitów
arabskich oświadczył w środę, że nie weźmie udziału w pracach nad
stałą konstytucją Iraku, jeśli nie otrzyma należytej liczby miejsc
w komisji, która ma napisać ten dokument.

08.06.2005 16:15

Członkowie Zgromadzenia Sunnitów uzgodnili na konferencji w Bagdadzie, że zażądają, by do 55-osobowej Komisji Konstytucyjnej dołączyć 25 przedstawicieli ich społeczności. W przeciwnym razie zbojkotują prace komisji i nie uznają przyszłej konstytucji za prawomocną.

Bojkot byłby ciosem dla starań rządu irackiego o wciągnięcie arabskich sunnitów do udziału w życiu politycznym i osłabienie w ten sposób sunnickiej partyzantki antyrządowej.

Arabscy sunnici stanowią 15-20% ludności Iraku. Od początku niepodległości kraju w 1932 roku aż do upadku Saddama Husajna zajmowali najwyższe stanowiska w aparacie państwowym, wojsku i służbach specjalnych. Teraz wielu z nich nie może się pogodzić z przejęciem dominującej pozycji we władzach przez dyskryminowaną dotychczas większość szyicką (60% ludności kraju).

W 275-miejscowym parlamencie arabscy sunnici mają tylko 17 mandatów, gdyż prawie nie uczestniczyli w styczniowych wyborach powszechnych, jedni ze strachu przed terrorystami, inni na znak niezadowolenia ze zmian politycznych po upadku Saddama.

Wśród 55 członków Komisji Konstytucyjnej, wyłonionej spośród deputowanych do parlamentu, jest tylko dwóch arabskich sunnitów. W geście dobrej woli wobec arabskich sunnitów parlament zaproponował 31 maja, aby wydelegowali do komisji dodatkowych 13 przedstawicieli. Mieliby wtedy tyle samo reprezentantów, 15, co Kurdowie, stanowiący też 15-20% ludności Iraku.

Środowe oświadczenie Zgromadzenia Sunnitów oznacza, że chcą oni mieć w komisji znacznie więcej miejsc niż Kurdowie. Niektórzy politycy arabskosunniccy kwestionują oficjalne dane na temat ludności kraju i głoszą, że ich społeczność stanowi naprawdę prawie połowę Irakijczyków. Eksperci uważają te twierdzenia za bezpodstawne.

"Bez udziału wszystkich Irakijczyków nie można sporządzić konstytucji. Konstytucja napisana inaczej nie byłaby prawomocna" - oświadczył sojusz sunnnicki.

Arabscy sunnici rozporządzają faktycznym prawem weta, bo konstytucja musi zostać zatwierdzona w referendum i przepadnie, jeśli wypowie się przeciwko niej dwie trzecie mieszkańców choćby trzech z 18 prowincji kraju. Arabscy sunnici stanowią zaś ogromną większość mieszkańców trzech prowincji leżących na północ i zachód od Bagdadu: Anbaru, Niniwy i Salahaddinu.

Żądania sojuszu sunnickiego nastąpiły po fali wzmożonego terroru, w której od 28 kwietnia, kiedy powstał rząd szyickiego przywódcy Ibrahima Dżafariego, zginęło przeszło 850 Irakijczyków i około 90 żołnierzy amerykańskich.

Przedstawiciele rządu i parlamentu mówią, że konstytucja będzie gotowa do 15 sierpnia, tak jak przewiduje to uzgodniony w zeszłym roku plan przeobrażeń politycznych, nawet jeśli trochę czasu zabierze wyłonienie dodatkowej reprezentacji arabskich sunnitów do Komisji Konstytucyjnej.

Referendum konstytucyjne przewidziano na październik. Jeśli Irakijczycy zatwierdzą konstytucję, w grudniu odbędą się nowe wybory, które wyłonią stały parlament i stały rząd.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)