Sulęcin: pedofil w domu dziecka? Prokuratura przedstawiła mu zarzuty
29-letni wychowawca domu dziecka trafił do aresztu. Prokuratura zarzuca mu molestowanie nieletniej, poniżej 15. roku życia.
Łukasz M. był wychowawcą w domu dziecka w Sulęcinie (woj. lubuskie). Jego zachowanie wzbudziło jednak podejrzenia dyrektora placówki. Złożył doniesienie do prokuratury. Ta pod koniec listopada wszczęła postępowanie w tej sprawie. Mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty.
- Pierwszy to doprowadzenie małoletniej do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym, czyli dotykania w miejsce intymne czy całowania. Drugi związany jest ze składaniem małoletnim za pośrednictwem portalu społecznościowego propozycji odbywania takich czynności - powiedział Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Do molestowania "małoletniej poniżej 15. roku życia", jak tłumaczył radiu eska.pl, Roman Witkowski, miało dochodzić przynajmniej kilkukrotnie. - Jeśli chodzi o doprowadzanie do poddania się innym czynnościom seksualnym to miało to miejsce od kwietnia do czerwca 2107 roku. Natomiast jeśli chodzi o drugi czyn to miało miejsce w okresie kilku dni czerwca 2017 roku - powiedział Witkowski.
Reporterowi radia udało się dotrzeć do matki ofiary. Powiedziała mu, że wiele razy jeden z wychowawców zabierał jej córkę na weekend do swojego domu.
Łukasz M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Mimo to prokuratura zdecydowała się złożyć do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd przychylił się do niego i od 7 grudnia 2017 r. 29-latek przebywa w areszcie.
Prokuratorskie postepowanie w tej sprawie wciąż trwa. Śledczy sprawdzają m.in. czy molestował także inne dziewczynki.
Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
Jak informuje eska.pl dom dziecka w Sulęcinie funkcjonuje od 2012 roku. Aktualnie jest w nim 15 podopiecznych w wieku od 10 do 18 lat.
Źródło: radioeska.pl, tvn24.pl