Sukces lekarzy. Dziewięcioletnia Lenka dostała nowe serce. "Będę normalnym dzieckiem"
Zespół lekarzy Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego po raz pierwszy w historii placówki przeprowadził przeszczep serca u dziecka o wzroście poniżej 140 centymetrów. Dziewięcioletnia Lena przeszła operację prawie miesiąc temu. Teraz lekarze ujawnili szczegóły.
25.01.2023 | aktual.: 25.01.2023 18:04
Zabieg przeprowadzono pod koniec grudnia 2022 roku. W skomplikowanej operacji wzięło udział 20 specjalistów. O sukcesie poinformowano dopiero teraz, w drugiej połowie stycznia. Lekarze chcieli upewnić się, że pacjentka czuje się dobrze i nie wystąpią żadne późniejsze komplikacje.
Lenka na swoje nowe serce czekała aż cztery lata. Przeszczep był dla niej jedyną szansą na przeżycie.
– W takich operacjach ogranicza nas tylko liczba dawców – powiedział w rozmowie z Radio dla Ciebie profesor Maciej Kosieradzki. – W przypadku nerek jesteśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że możemy rozwijać dawstwo żywe, ale w przypadku właściwie wszystkich pozostałych narządów bez dawstwa od osób zmarłych tych organów nie będzie. I takich szczęśliwych dzieci, jak Lenka, po prostu nie będzie. A sytuacja nie wygląda najlepiej. W 2021 roku na terenie największego województwa w Polsce było tylko 47 dawców – podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Czy lekarz ma prawo odmówić wizyty dziecku z wysoką gorączką?
Dziewczynka cierpiała na kardiomiopatię restrykcyjną. To najrzadsza z trzech rodzajów choroby.
Z czasem u pacjentów z kardiomiopatią restrykcyjną dochodzi do niewydolności serca. Najczęstszym wskazaniem dla chorych jest właśnie przeszczep serca – wskazują lekarze.
Dziewięciolatka otrzymała nowe serce. "Kropla w morzu potrzeb"
– Lenka przeżyła, ale jej koleżanka nie doczeka przeszczepu – powiedział podczas konferencji prasowej prof. Mariusz Kuśmierczyk, główny kardiochirurg, który przeprowadził transplantację. – Wykonujemy około 10 przeszczepów serca u dzieci. W prawie 40-milionowym kraju to kropla w morzu potrzeb – zaznaczył.
Lenka otrzymała serce od zmarłego dawcy. Oddanie narządów do przeszczepu jest wyjątkowo trudną decyzją dla rodziców zmarłego dziecka.
– Rozmowy z rodzicami zmarłych dzieci są bardzo trudne, ale te małe serduszka również są potrzebne – powiedział prof. Kuśmierczyk. – Musimy zrobić wszystko, żeby tych narządów do przeszczepów było jak najwięcej – podkreślił.
Najlepszy prezent pod choinkę. Lena dostała nowe serce
Mama i dziewczynka wspomniały moment, w którym dowiedziały się, że lekarze znaleźli dawcę. Rodzina była w trakcie ubierania choinki, gdy zadzwonił telefon ze szpitala.
– Dla nas to było zaskoczenie. Choć w każdej chwili mogłyśmy się spodziewać takiego telefonu, nie byłyśmy na to gotowe. Był to wyjątkowy moment, że jest dawca. Ale i strach – opowiadała matka dziewczynki.
Jak wspominała rodzina, oczekiwanie na serce było bardzo trudne. Z powodu choroby pojawiło się wiele powikłań. Lenka przeszła chociażby udar mózgu. Pomimo ciężkiej sytuacji, dziewczynka nie traciła pogody ducha. Teraz, po operacji, nie kryje swojej radości.
– Pójdę do szkoły, będę normalnym dzieckiem. Wcześniej nie miałam wielu znajomych, za to liczne ograniczenia fizyczne, musiałam unikać dużych skupisk ludzi. Teraz mam lepsze samopoczucie. Jeśli boli mnie głowa, to tylko dlatego, że jest gorsza pogoda – zapewniała Lena. – Chciałabym zostać kardiologiem i pomagać dzieciom, które chorują na taką samą chorobę, jak ja, lub inną. Nie chcę, żeby przeżyły to samo, co ja – dodała w rozmowie z Radio dla Ciebie.
Źródło: PAP / Radio dla Ciebie